MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najciekawiej będzie w Oświęcimiu

(ZAB, ANMI)
III liga piłkarska. Najciekawiej zapowiadającym się meczem będzie starcie mierzącej w awans Soły z niedawnym drugoligowcem z Tarnowa.

Górnik Libiąż - Hal-Mont BKS Bochnia
Libiążanie jutro (godz. 15) chcą się zrehabilitować za inauguracyjną wyjazdową porażkę z Granatem. - Chłopcy muszą się nauczyć szanować swoją pracę, a więc wystrzegać się prostych błędów - mówi Andrzej Kos, trener Górnika. - Nasz najbliższy rywal jest innego kalibru od poprzedniego, ale wierzę, że poprzednia konfrontacja z liderem była dla nas dobrym przetarciem przed potyczką z sąsiadem w tabeli. Przy odrobinie szczęścia możemy awansować w tabeli nawet o dwa miejsca.

- Postaramy się zdobyć punkty - mówi przed wyjazdem do Libiąża, opiekun bochnian Marcin Manelski i dodaje: - W Małogoszczu wprawdzie przegraliśmy, ale zagraliśmy dobry mecz. Stworzyliśmy kilka okazji. Mieliśmy kłopot ze skutecznością. Jeżeli ją poprawimy, to mamy szansę na dobry wynik - twierdzi szkoleniowiec.
(ZAB, ANMI)

Soła Oświęcim - Unia Tarnów
W barwach Soły jutro (godz. 15) nadal nie będą mogli zagrać Dawid Wadas z Arturem Czarnikiem, więc oświęcimianie muszą wdrażać nowe ustawienie obrony. Było one ćwiczone w sparingach na finiszu okresu przygotowawczego, dlatego trener Sebastian Stemplewski jest dobrej myśli. Blok defensywny po kartkach wzmocni Bartłomiej Sałapatek, więc szkoleniowiec będzie miał dodatkowe pole manewru. - Jeśli skuteczność dopisze, jestem umiarkowanym optymistą - mówi Stemplewski.

Unia jedzie do Oświęcimia powalczyć o zwycięstwo. - Soła to mocny zespół, ale już w rundzie jesiennej udowodniliśmy, że ma słabe punkty. Prowadziliśmy wtedy 2:0, niestety w końcowce meczu rozluźniliśmy się i tylko zremisowaliśmy. Teraz już tego błędu nie powtórzymy- zapowiada obrońca Unii Kamil Pawlak, który podkreśla, że zawodnicy z Tarnowa czują się bardzo mocni pod względem fizycznym.

Jutro pod znakiem zapytania stoi jedynie występ obrońcy Daniela Mikołajczyka, który podczas jednego z treningów skręcił nogę w stawie skokowym.
(ZAB, PIET)

Wierna Małogoszcz - Beskid Andrychów
W Beskidzie chcą wreszcie odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Swój optymizm opierają nie tylko na męskich rozmowach po porażce w Krakowie z rezerwami Wisły. - W Małogoszczu zawsze nam się dobrze grało, więc jak nie teraz, to kiedy? - analizuje Jan Witkowski, kierownik Beskidu. - Chłopcy muszą od początku walczyć na wysokich obrotach, bo czasem mam wrażenie, że bodźcem dla nich jest dopiero stracona bramka.

Początek meczu jutro o godz. 15.
(ZAB)

Hutnik - Poroniec Poronin
Dla piłkarzy z Poronina będzie to inauguracja rundy wiosennej (mecz dziś o godz. 15). W jego szeregach w przerwie zimowej doszło do dużych zmian. Odeszło aż 11 zawodników, w ich miejsce pozyskano siedmiu. Trener Szymon Burliga musiał więc praktycznie od początku budować zespół. Jak sam zapewnia, trzy miesiące solidnych przygotowań powinny dać efekt.

- Jedziemy na mecz z pełnym przekonaniem o swoich możliwościach. Wiemy, na co nas stać. Chcemy się zaprezentować z bardzo dobrej strony - mówi trener Szymon Burliga.
(MZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski