18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postawię tablicę pisaną cyrylicą na mojej ziemi

Redakcja
Konsultacje społeczne w Małastowie Fot. archiwum
Konsultacje społeczne w Małastowie Fot. archiwum
92 mieszkańców wsi zagłosowało przeciw podwójnemu nazewnictwu, 41 Łemków było za. Nazwa wsi pozostanie tylko w polskim brzmieniu. O umieszczenie obok polskich tablic z nazwą Małastowa także wersji pisanej cyrylicą wnioskowała łemkowska mniejszość etniczna. W niedzielę odbyły się w tej sprawie zarządzone przez wójta gminy Sękowa konsultacje społeczne. Mieszkańcy głosowali w miejscowej remizie. Polska większość zagłosowała przeciw. Po odczytaniu wyników rozległy się oklaski.

Konsultacje społeczne w Małastowie Fot. archiwum

MAŁASTÓW. Polska większość mieszkańców nie chce podwójnej polsko-łemkowskiej nazwy

- Wciąż je słyszę - mówi Emil Hojsak, sekretarz Zjednoczenia Łemków w Gorlicach. Dla Łemków decyzja ich polskich sąsiadów była przykrym doświadczeniem.

Sołtys Małastowa Ryszard Jaszkowski, reprezentuje polską większość mieszkańców, ale osobiście był za podwójną nazwą. - Uważam, że to mogłoby być atrakcyjne dla turystów. Trudno powiedzieć czemu ludzie zagłosowali przeciw. Pewnie dlatego, że więcej tu rodzin polskich niż łemkowskich. Sporo osób nawiązuje do sytuacji Polaków na Ukrainie i Białorusi, którzy nie mają tam lekko i nie mogą liczyć na podwójne nazwy wsi - wyjaśnia sołtys.

- Ten wynik głosowania pokazał, że polska większość mieszkańców wsi nie bierze pod uwagę naszych uczuć. Mieszkając na naszej ziemi, z której wysiedlono Łemków dwa lata po wojnie, czują się jak u siebie. Uważają, że nie powinniśmy mieć żadnych praw. Mówią, że nie chcą mieszkać w ruskiej wsi, a przecież znają historię. Wiedzą, że ta ziemia należała do Rusinów wiele wieków przedtem, zanim oni zostali tu osiedleni po akcji "Wisła". Oni żyją i będą żyć w ruskiej wsi i na ruskiej ziemi. To nie brak wiedzy, ale niechęć do naszej mniejszości wpłynęła na ich decyzję - uważa Anna Hojsak, mieszkanka Małastowa.

Stanowisko mieszkańców wsi w sprawie podwójnej nazwy Małastowa będzie przedstawione Radzie Gminy Sękowa. - Na tym etapie to koniec tematu - informuje sekretarz gminy Zofia Rowińska. Po Bodakach, Bartnem i Ropicy Górnej Małastów to kolejna wieś w gminie Sękowa, która nie zgodziła się na dwujęzyczną polsko-łemkowską nazwę.

W Małastowie wniosek złożyli byli mieszkańcy wysiedleni w ramach akcji Wisła wsparci później przez obecnych łemkowskich mieszkańców wsi, członków koła Zjednoczenia Łemków, których jest w tej wsi 45.

Do tej pory w Gorlickiem podwójną nazwę otrzymała jedna tylko wieś Bielanka. Na tablice pisane cyrylicą czekają kolejne wioski m. in. Blechnarka, Nowica, Kunkowa, Ropki. Tablice dwujęzyczne z nazwami miejscowości przewiduje ustawa o mniejszościach narodowych. W Polsce do końca kwietnia 2010 roku ustalono dodatkowe nazwy w języku mniejszości dla 534 miejscowości.

- Dlaczego nie u nas? - zastanawia się Emil Hojsak. - Ci sami sąsiedzi, którzy na co dzień mówią dzień dobry i podają nam rękę, odmówili nam prawa do przywrócenia tożsamości. A przecież współtworzymy Polskę, płacimy tu podatki, tu żyli nasi przodkowie. Ich aplauz po ogłoszeniu wyników konsultacji miał być chyba publicznym pokazaniem siły. Odbieram to jako policzek. Trudno, postawię sobie tablicę napisaną cyrylicą na mojej prywatnej ziemi. Tyle mi wolno - dodaje sekretarz Zjednoczenia Łemków.

Monika Kowalczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski