18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z pomocą robota

Redakcja
Wspólne zdjęcie założycieli fundacji z członkami uczelni i ORNR-u Fot. Ewa Tyrpa
Wspólne zdjęcie założycieli fundacji z członkami uczelni i ORNR-u Fot. Ewa Tyrpa
W środę w przyszłym tygodniu podpisany zostanie akt notarialny w sprawie założenia fundacji przy Ośrodku Rehabilitacji Narządu Ruchu w Krzeszowicach, zwanym "balneologią". Dzięki niej placówka ta będzie mogła np. organizować odpłatne turnusy rehabilitacyjne. - Jest nimi bardzo duże zainteresowanie zwłaszcza ze strony firm, funkcjonujących w tym rejonie. Chcą one kierować swoich pracowników na rehabilitację, mającą też charakter profilaktyczny. Jednak prawo na to nie pozwala - mówi Andrzej Osiniak, dyrektor ORNR-u.

Wspólne zdjęcie założycieli fundacji z członkami uczelni i ORNR-u Fot. Ewa Tyrpa

KRZESZOWICE. Fundacja przy balneologii pomoże wykorzystać wolne łóżka. Firmy chętnie wykupią tu turnusy rehabilitacyjne.

W okolicy funkcjonuje wiele dużych zakładów pracy, m.in. kopalnie, np. w Czatkowach, Zalasiu czy Rudawie. Obecnie nie mogą one finansować swoim pracownikom pobytu w ośrodku, bo jako publiczna placówka nie może on świadczyć medycznych usług odpłatnie. Także nie mogą odpłatnych świadczeń wykupić prywatne osoby, a ORNR ma takie możliwości, bo około 20 procent łóżek nie jest wykorzystanych. Z kolei na pobyt w ramach kontraktu z NFZ trzeba czekać około trzech lat.

Szefowie największych przedsiębiorstw postanowili założyć fundację, która stworzy możliwości odpłatnego pobytu pacjentów i pozwoli na rozszerzenie działalności ORNR-u. - To bardzo dobry pomysł, bo w naszej firmie pracuje wielu kierowców. Ten zawód powoduje dolegliwości kręgosłupa. Na miejscu więc mogliby korzystać z zabiegów - mówi Grażyna Piotrowska z firmy "Eden", która jest jednym z założycieli fundacji. Andrzej Bożek z krzeszowickiego "Bostaru" zatrudniającego 70 osób zaznacza, że fundacja będzie mogła wspierać "balneologię" w innych formach, korzystając z zewnętrznych źródeł, np. z unijnych funduszy. - Poza tym wzrośnie prestiż Krzeszowic, którym trzeba przywrócić dawną świetność - mówi szef "Bostaru". Roman Bochenek, prezes firmy "Rimix" z Krzeszowic, przyklaskuje takiemu pomysłowi. - Mamy jeszcze bardzo młodą załogę, ale rehabilitacja też na pewno będzie im potrzebna - mówi.

ORNR podpisała niedawno umową o współpracy z czterema krakowskimi uczelniami, które już deklarują współpracę z fundacją. - Fundacja będzie lekiem na rozwiązanie wielu problemów ośrodka i na pewno wzmocni nasze wspólne działania, które obejmą m.in. praktyki studentów i badania naukowe w kierunku np. fizjoterapii, co na pewno będzie skutkować jeszcze lepszą rehabilitacją pacjentów. Ośrodek ma bardzo dobre warunki do rozszerzenia swojej działalności, ma świetną bazę zabiegową - komentuje prof. Jolanta Jaworek, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum UJ.

- Fundacja otworzy wiele drzwi pozwalających na prowadzenie badań dotyczących wspomagania diagnostyki, rehabilitacji i terapii. Będzie można projektować coraz lepsze urządzenia pomagające pacjentom i rehabilitantom. Teraz jesteśmy w stanie stworzyć robota, który może pomagać pacjentowi w domu w wielu czynnościach - mówi prof. Ryszard Tadeusiewicz, kierujący Zakładem Biocybernetyki AGH. Oprócz tej uczelni i CM UJ, umowę o współpracy podpisały też AWF oraz UR.

Jak powiedział nam Artur Baranowski, z-ca dyrektora ORNR-u, fundacja ma zamiar prowadzić szerszą działalność. Będzie np. pomagać ofiarom wypadków, współfinansować zakup sprzętu medycznego czy remonty ORNR-u, pozyskiwać granty, prowadzić działalność wydawniczą. Ewa Tyrpa

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski