MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bilety rozdaliśmy dzieciom

Redakcja
EURO 2012. - Anglicy starają się obrzydzić turniej, ale i tak wszyscy przyjadą - uważa GRZEGORZ LATO, prezes PZPN.

- Jak sprzedają się bilety na mecz z Andorą?

- Szczerze mówiąc, nawet nie miałem czasu tego śledzić. Jest tyle pracy związanej z Euro 2012... Ale czuwa nad tym sekretarz generalny. Nie ukrywam, że dużą część na widowni stanowić będą dzieci. Mecz będzie zaraz po dniu dziecka, sporą część biletów rozdaliśmy w szkołach i domach dziecka.

- Jak Pan ocenia obóz przygotowawczy w Lienz? Niektórzy uważają, że piłkarze dostali zbyt mocno w kość.

- Drużyna jest w fazie treningów, to naturalne. Teraz chłopcy dostali trzy dni wolnego. Złapią świeżość i w czwartek wrócą na zgrupowanie z nowymi siłami.

- Mecz ze Słowacją dał powody do optymizmu?

- Do 60 minuty był pozytywny. Myślę, że nasi grupowi rywale mają większe zmartwienia na tym etapie. Więcej wniosków wyciągniemy po spotkaniu z Andorą.

- Martwią Pana materiały w angielskich mediach i wizerunek polskich kibiców, który jest w nich przedstawiany?

- Najwyraźniej dla niektórych wszystkie chwyty są dozwolone. Anglicy pokazują bijatyki kibiców klubowych i próbują to podpiąć do reprezentacji. Bo trzeba mieć świadomość, że to są wizerunki kibiców klubowych.

Telewizja BBC ostrzega kibiców przed antysemicką Polską. MSW protestuje.

Nie tylko my mamy ten problem. We Włoszech i w Anglii są te same zjawiska, ale w wymiarze klubowym. Kibice reprezentacji to inny typ. Są rozrzuceni, wymieszani. Nie organizują się w radykalne grupy, jakie ma na przykład Legia, Widzew czy Lech. Ja jestem spokojny. Cieszmy się tym, że mamy wielkie święto piłki nożnej. Piętnaście tysięcy biletów wykupionych na trening Irlandii pokazuje, jak wielkie jest zainteresowanie Euro. Anglicy starają się obrzydzić turniej, ale i tak wszyscy przyjadą.

- Czyli straszenie trumnami jest nie na miejscu?

- Bardzo nie na miejscu. Dziwię się nawet, że jako media na to nie reagujecie bardziej stanowczo. Część polityków też mówiła, żeby bojkotować Euro. Ale proszę państwa, nie mieszajmy polityki do sportu. Już kiedyś zmieszaliśmy, nie pojechaliśmy na igrzyska i wielu wybitnych sportowców, którzy mogli zdobyć medale, zakończyło karierę.

- Damien Perquis spełnia pokładane w nim nadzieje?

- To za mało powiedziane. Widać, że pozbierał się po kontuzji i chce grać. Mając trzy dni wolnego został w Warszawie i poddał się zabiegom masażystów, żeby jeszcze bardziej dojść do siebie. Ale patrząc na mecz ze Słowacją nie było widać, by miał jakieś zaległości.

- Przyjął Pan z zadowoleniem decyzję o zwieszeniu przez PiS Jana Tomaszewskiego?

- Nie komentuję już więcej poczynań tego pana. Przestałem się nim zajmować. Jeśli wy dziennikarze chcecie z nim rozmawiać, to go dalej zapraszajcie do programów.

- Jak reprezentacja za czasów Kazimierza Górskiego spędzała ostatni tydzień przed wielkim turniejem?

- Na zgrupowaniu, rzecz jasna. Był czas na trening, był czas na integrację. Ale było bardzo spokojnie.

- Nie ma ryzyka, że dzisiaj któryś z reprezentantów Polski zechce... pojeździć taksówką?
- Taksówki są od tego, by przewozić ludzi z miejsca na miejsce, więc nie widzę problemu. Wiadomo, że chłopcy mają teraz nerwy. Nie są pewni miejsca w składzie. Ale wiecie kiedy to minie? Jak sędzia gwizdnie po raz pierwszy. Później już nic innego się nie liczy.

Notował: MACIEJ STOLARCZYK

CZAS REGENERACJI

- W Lienzu wykonaliśmy olbrzymią pracę, ale teraz jest czas regeneracji. Trzy dni wolnego to dla piłkarza bardzo dużo. Wszystko się sprowadza do zaufania - podkreślił wczoraj obrońca reprezentacji Polski Jakub Wawrzyniak. - Plan przygotowań był opracowywany przez rok, więc jest dobrze przemyślany. I nawet jeżeli jest w nas olbrzymie zmęczenie, to musimy zaufać, że to ma sens. Zobaczycie, że w sobotę z Andorą nasza gra będzie dużo szybsza i płynniejsza - przekonywał piłkarz Legii przy okazji wczorajszej prezentacji nowego partnera kadry, firmy Manta Multimedia.

Wawrzyniak odniósł się też do ostatnich publikacji angielskich mediów o Polsce. Nazwał je "skandalem". - Że też Sol Campbell coś takiego powiedział... Naprawdę idiotyczna wypowiedź. Skupmy się na tym, co ważne, a jestem przekonany, że po turnieju wszyscy powiedzą, że Polska jest świetnym krajem i ma fantastycznych kibiców - dodał kadrowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski