Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 głos = 100zł

Redakcja
W niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego nasz głos może być wart nawet sto złotych. Nie zmarnujmy go.

Po ostatniej podwyżce, nasi reprezentanci w Strasburgu i Brukseli otrzymywać będą pensje w wysokości 7665 euro brutto (od których należny jest tylko 15% unijny podatek). W ciągu pięciu lat, nie licząc diet, dodatków i zwrotów kosztów, na konto europosła wpłynie prawie 460 tys. euro, tj. ponad 2 miliony zł. W ostatnich wyborach do PE w 2004 r. wiele mandatów w całym kraju przypadło kandydatom, którzy uzyskali około 20 tysięcy głosów. Innymi słowy, każdy oddany na nich głos warty był 100zł. W najbliższą niedzielę to od nas zależeć będzie, komu oddamy te 100zł.
Wszystko wskazuje na to, że frekwencja w niedzielnych wyborach nie będzie dużo wyższa, niż żenujące 18% sprzed pięciu lat. Zawarty w ordynacji wyborczej sposób przeliczania głosów na mandaty powoduje, że liczba posłów reprezentująca dany okręg jest uzależniona od ilości obywateli, którzy przezwyciężą swoją niechęć do polityki i pójdą do głosowania. W kończącej się wkrótce kadencji PE nasz małopolsko-świętokrzyski okręg reprezentowali m.in.: Andrzej Szejna z SLD, który uzyskał zaledwie 16937 głosów, Bogusław Sonik z PO (20790 głosów) czy Czesław Siekierski z PSL (21778 głosów). Absolutnym rekordzistą w skali kraju był Wiesław Kuc z okręgu lubelskiego, który uzyskał mandat za 13944 głosów.

Maciej Tomasz Kowalski
Autor jest studentem kierunku Gospodarka i Administracja Publiczna
Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie
Źródło:
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski