W połowie maja 2010 roku na skutek wielodniowych opadów deszczu w kilku miejscach powiatu proszowickiego doszło do lokalnych powodzi. Najpoważniejsza sytuacja była w gminie Koszyce
FLESZ - Co posadzić, by nie podlewać
Maj 2010 roku był wyjątkowo deszczowy. Po kilku dniach opadów 17 maja rzeki przestały się mieścić w korytach. W gminie Koszyce rozlała się zarówno Wisła, jak i dopływająca do niej Szreniawa. Wiele gospodarstw znalazło się pod wodą. W niektórych domach woda sięgała półtora metra wysokości. Przez drogę krajową w Koszycach można było przejechać tylko ciągnikiem, wozem strażackim lub... łódką. Strażacy przez kilka dni walczyli ze skutkami powodzi, wzmacniając wały, dowożąc mieszkańcom wodę pitną, a potem pompując wodę z zalanych budynków.
W naszej galerii można zobaczyć jak wyglądała walka z żywiołem.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.