12 alpejskich diamentów

Luksusowe hotele, eleganckie - choć bez gwiazdek - apartamenty, chalety z paroma sypialniami, basenem i SPA. W ich zaciszu chwil wytchnienia szukają możni tego świata. Niektórzy wynajmują luksusowe rezydencje, a wielu ma tu własne schronienie. Do tego dyskretna obsługa, często prywatny kucharz, trener, a także instruktor narciarski.

Dwanaście najlepszych w Alpach ośrodków kusi również rozgrywkami polo na śniegu, wyścigami konnymi, grą w golfa, a także setkami kilometrów tras biegowych i zjazdowych.

Czy jest w nich drogo? - Gdyby było tanio, to nikt by do __nas nie przyjeżdżał - nie ukrywają ich gospodarze. Gdzie odnajdziemy owe stacje? Cztery są w Szwajcarii, cztery w Austrii, dwie we Francji, a po jednej we Włoszech i Niemczech.

Szwajcaria

DAVOS KLOSTERS (1560-2844 m n.p.m.).

Najwyżej w Europie położone alpejskie miasto zamieszkuje ponad 13 000 osób. Dwa razy tyle przygotowano łóżek dla gości. Do tego setka restauracji i dwie setki sklepów, sporo tych najwytworniejszych. Raz w roku spotyka się tu świat biznesu i polityki. Jest tu wszystko, co możni tego świata lubią: ekskluzywne hotele i pensjonaty, korty tenisowe i pole golfowe, ponad 300 km tras zjazdowych i 110 km biegowych.

GRINDELWALD (1034-3454 m n.p.m.).

W uroczej wiosce, rozłożonej u podnóża potężnych alpejskich szczytów, m.in. z widokiem na słynną północną ścianę Eigeru, mieszka 4300 osób. Tereny narciarskie to 213 km tras zjazdowych i 7 km biegowych. Czas może tu miło spędzać jednocześnie 12 tys. turystów. Można też wybrać się na wycieczkę - nie tanią - do najwyżej położonego w Europie dworca kolejowego - Jungfraujoch - Top of Europe, który znajduje się na wysokości 3454 m n.p.m.

ST. MORITZ (1856-3303 m n.p.m.).

St. Moritz to jeden z najbardziej znanych kurortów świata. Do królestwa szyku i elegancji dostosowuje się także słońce, które nad St. Moritz świeci przeciętnie przez 322 dni w roku! Otaczają go doskonałe tereny narciarskie (350 km tras do zjazdu i 200 km dla biegaczy). Jest tu ponad setka sklepów, najbardziej znanych marek, a także blisko 30 restauracji. 5150 mieszkańców oferuje ponad 13 000 łóżek.

ZERMATT (1620-3883 m n.p.m.).

Zermatt to też świetny alpejski adres. Wszystko za sprawą Matterhornu (4478 m n.p.m.). 5625 mieszkańców oferuje ponad 14 tysięcy łóżek i widok na najbardziej znaną górę świata. Do tego ponad 150 restauracji, setka sklepów, 360 km tras zjazdowych, 15 km biegowych, a także śnieg przez 365 dni w roku.

Austria

KITZBÜHEL (800-2000 m n.p.m.)

Nad trzynastotysięcznym miasteczkiem wznosi się malowniczy masyw Wilder Kaiser. Odnajdziemy tu nie tylko „dyskrecję, wyszukaną gościnność i najwyższej klasy kuchnię”, ale także 170 km tras dla tych, którzy lubią zjeżdżać i 64 km szlaków dla biegaczy. Na turystów czeka też około 80 restauracji, setka sklepów, kasyno, pola golfowe i blisko 9000 łóżek.

LECH ZÜRS AM ARLBERG (1450-2800 m n.p.m.).

Niewielką miejscowość, zagubioną wśród alpejskich szczytów, zamieszkuje około 1500 osób. Słynie nie tylko z 348 km doskonale utrzymanych nartostrad, ale także ze wspaniałej kuchni (64 restauracje), świetnych hoteli i apartamentów, a także dyskotek oraz markowych sklepów i butików (38). W eleganckim pięciogwiazdkowym Gasthof Post, stojącym w centrum Lech, tradycyjnie zatrzymuje się holenderska rodzina królewska.

SEEFELD (1200-2100 m n.p.m.).

To idealne miejsce dla tych, którzy lubią biegać na nartach. Wytyczono tu dla nich aż 279 km tras. Turyści preferujący zjazdy mają do dyspozycji 37 km nartostrad. W dziewięciotysięcznym Seefeld jest ponad 15 000 miejsc noclegowych, 140 restauracji, 48 sklepów, dyskoteki, kluby, kasyno i pole golfowe.

ST. ANTON AM ARLBERG (1304-2811 m n.p.m.).

Odnajdziemy tu jedną z najbardziej niezwykłych konstrukcji w Alpach. Dolna stacja gondolki Galzigbahn przypomina - umieszczony w budynku ze szkła i stali - diabelski młyn. Każda z 28 gondol jest przenoszona - czymś w rodzaju koła zamachowego - z parteru na piętro. Dopiero stąd odjeżdża ona na szczyt. Blisko trzytysięczne St. Anton uchodzi za najbardziej imprezowe miejsce Arlbergu. Jest tu 90 restauracji i 40 sklepów, a także około 12 tysięcy łóżek. Dla tych, którzy zjeżdżają, przygotowano 350 km tras, a dla biegaczy - 40 km.

Francja

CHAMONIX MONT-BLANC (1035-3842 m n.p.m.).

Nad Chamonix panuje masywny Mont Blanc (4808 m n.p.m.), najwyżej wyniesiony alpejski szczyt. Przygotowano tu 155 km tras zjazdowych (najdłuższa ma ponad 7000 m) i 45 km dla biegaczy. Kto chce liczyć się w tzw. towarzystwie, choć raz w sezonie musi pokazać się pod „dachem Europy”. Jest tu ponad 120 restauracji i 400 sklepów. Ekskluzywny kurort - 9318 mieszkańców - oferuje 21 511 łóżek.

MEGEVE (1113-2226 m n.p.m.).

4,5-tysięczne Megeve przygotowało ponad 44 tysięcy łóżek. Są tu także 82 restauracje, ponad 200 sklepów oraz 445 km tras zjazdowych i 43 km biegowych. Po obu stronach rozległej sabaudzkiej doliny wznoszą się stoki idealnie nadające się do uprawiania narciarstwa. W tle pyszni się zaś malowniczy Mont Blanc.

Niemcy

GARMISCH-PARTENKIRCHEN (708-2962 m n.p.m.).

Urocze, blisko 30-tysięczne miasteczko, położone jest na wysokości 708 m n.p.m. Ponad tradycyjnie zdobionymi domami wznosi się Zugspitze (2962 m n.p.m.), najwyższa góra Niemiec. To nie tylko zimowy kurort, ale także miejsce rozgrywania najsłynniejszych zawodów Pucharu Świata i konkursów skoków narciarskich. Ponad 203 km tras przygotowano dla zjeżdżających, a blisko 30 km dla biegających. Jest tu także 108 restauracji i 450 sklepów.

Włochy

CORTINA D’AMPEZZO (1224-2939 m n.p.m.).

„Królowa Dolomitów” oferuje narciarzom blisko 120 km tras zjazdowych i 75 km biegowych. Na turystów czeka także ponad 80 restauracji i 200 sklepów. Olimpijski kurort już od ponad stu lat jest też wyznacznikiem mody.

***

Co łączy te dwanaście ośrodków? To idealne miejsce dla tych, którzy chcą na chwilę „zniknąć”.