Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12 winogron w sylwestra, lampka cavy oraz ogniste węże na stoku

MAREK DŁUGOPOLSKI
Sylwester w La Molinie i Maselli: ognie sztuczne i "ogniste węże" spływające ze stoków La Tosy i Puigllancady FOT. LA MILINA
Sylwester w La Molinie i Maselli: ognie sztuczne i "ogniste węże" spływające ze stoków La Tosy i Puigllancady FOT. LA MILINA
Zapewniają szczęście w nowym roku - tak o winogronach mówią Katalończycy. By jednak wydobyć ich niezwykłą moc, gron musi być dwanaście, a zjeść je trzeba w sylwestrową noc.

Sylwester w La Molinie i Maselli: ognie sztuczne i "ogniste węże" spływające ze stoków La Tosy i Puigllancady FOT. LA MILINA

KATALONIA. La Molina i Masella to 135 kilometrów malowniczych tras i... 512 instruktorów

- Jedno uderzenie zegara, jedno grono. I tak do samej północy - podkreśla Michał Lipski z Perfecttour.

Cava i ogniste węże

Do tego lampka cavy lub szampana, fajerwerki nad ośnieżonymi szczytami, a także "ogniste węże" spływające ze stoków La Tosy (2535 m n.p.m.) i Puigllancady (2406 m n.p.m.) do narciarskiego serca Pirenejów - stacji Alp 2500, czyli La Moliny i Maselli.

Zjazdy z pochodniami to jedna z najpopularniejszych atrakcji ośrodka. Z tego powodu parę razy trafił do Księgi rekordów Guinnessa.

W okresie sylwestrowo-noworocznym do La Moliny bardzo chętnie przyjeżdżają nie tylko narciarze i snowboardziści, ale również biegacze. Ostatni dzień roku tradycyjnie czczą tu 3,7-kilometrowymi zmaganiami na niełatwym górskim szlaku. - Zwycięzcy mają więc dodatkową okazję do hucznego świętowania - śmieje się Magdalena Lipska z Perfecttour. Stacja dba także o tężyznę wśród najmłodszych turystów - od 1950 r. w Nowy Rok organizuje dla nich specjalne zawody. - Wspaniale prezentują się też tradycyjne castellersy, czyli wysokie wieże z ludzi - dodaje.

Niezwykle uroczyście obchodzone jest tu również święto Trzech Króli. Może dlatego, że Reyes Magos w Hiszpanii przynoszą pod choinkę prezenty... W Alp 2500 ich przybycie czci się widowiskowym nocnym zjazdem z pochodniami.

Słoneczne stacje

- Najlepsze w Pirenejach miejsce do oglądania zachodów słońca - tak gospodarze Alp 2500 mówią o tarasie restauracji Niu de l'Aliga, znajdującym się na wysokości 2531 m n.p.m. To także najwyżej położony punkt stacji.

Przyprószone śniegiem góry, a także położone poniżej doliny Cerdanya i Bergueda, w ostatnich promieniach słońca wyglądają z tej wysokości nieziemsko. Przy dobrej widoczności dostrzec stąd można nawet Montserrat.

La Molina i Masella, największa stacja w Hiszpanii, mogą pochwalić się 135 kilometrami tras, wspólnym karnetem, snowparkami i 512 instruktorami.

935 - tyle metrów różnicy jest między najwyżej i najniżej położonym miejscem obydwu ośrodków. Pokonamy je, gdy zjedziemy z La Tosy, która wypiętrza się na 2535 m n.p.m., do Pla de Masella - 1600 m n.p.m. W La Molinie największa góra - Puigllancada - wznosi się na 2406 m n.p.m. Znajdujące się poniżej stoki obrosły w 34 wyciągi - jest tu gondolka, kilkanaście krzesełek i orczyków, a także taśmy.

Na wszystkich czeka 117 tras, z czego 61 może być sztucznie dośnieżanych. Każdy więc znajdzie tu coś dla siebie. Doskonale jeżdżący śmigać zapewne będą po czarnych szlakach (15 tras), a może wybiorą się na wyprawę poza wyratrakowane stoki, bo i tych tu nie brakuje.

- Tereny te szczycą się największą ilością godzin słonecznych w Europie. W dolinie panuje klimat śródziemnomorski, a górski na wysokości 2500 m n.p.m. - zachęca Marta Viver, szefowa stacji w La Molinie. - Pireneje są bardzo blisko - dodaje Magdalena Lipska.

marek.dlugopolski@dziennik.krakow.pl

WARTO WIEDZIEĆ

La Molina to niewielkie kamienne miasteczko zabudowane apartamentowcami i hotelami, w tym czterogwiazdkowym HG La Molina. Jak się tu dostać? Do Barcelony lub Girony najlepiej dolecieć samolotem. Z obydwu miejscowości przejazd samochodem nie powinien nam zająć więcej niż dwie godziny.

Obydwie drogi są bardzo dobre, choć widokowo ciekawsza - i bardziej kręta - jest ta z Girony. Można też wybrać pociąg lub autokar. Jeżeli wynajmiemy samochód, to tydzień jazdy, oczywiście nie najwyższej klasy autem, będzie nas kosztował około 50 euro. Za swobodę podróżowania zapłacimy jednak na stacjach benzynowych, autostradach i w niektórych tunelach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski