Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

14 tysięcy litrów krwi!

Ewa Tyrpa
Włodzimierz Galaciński
Włodzimierz Galaciński Fot. Ewa Tyrpa
Rozmowa. WŁODZIMIERZ GALACIŃSKI, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi, który działa przy Centrum Kultury i Sportu w Skawinie - o akcjach pozwalających ratować życie

- Klub organizuje corocznie pięć akcji krwiodawstwa. Od ubiegłego roku w sierpniu krew można też oddać w Woli Radziszowskiej. W tym roku w lipcu akcja odbyła się w Rzozowie. Obie organizowali miejscowi strażacy. Czy to konkurencja dla Klubu?

- Nie ma mowy o jakiejkolwiek rywalizacji. Bardzo się cieszymy, że strażacy organizują akcje latem. Podczas wakacji krew jest najbardziej potrzebna. Wtedy dochodzi do największej liczby wypadków głównie drogowych, a także w rolnictwie, więc każda kropla krwi się liczy bez względu na organizatorów.

- Wiadomo ile litrów tego drogocennego płynu oddali skawińscy krwiodawcy?

- W ciągu 43 lat działalności ponad 14 tysięcy litrów krwi. Oddali ją wszyscy krwiodawcy zrzeszeni początkowo w Międzyzakładowym Klubie Dawców Krwi, założonym w 1973 r. przez trzech lekarzy: Kazimierza Haicera, Halinę Palczewską, Zbigniewa Sławika oraz Mieczysława Brodackiego z Elektrowni Skawina. Dawniej w każdym większym zakładzie istniał klub krwiodawców. Z czasem nowi właściciele je polikwidowali, ale nie zaprzestaliśmy działalności. Najpierw kontynuowaliśmy ją jako Klub dawnej Huty Aluminium, a potem dołączyły do nas inne kluby zakładowe i stworzyliśmy jeden klub w mieście. Pod swoje skrzydła przyjęło nas Centrum Kultury i Sportu.

- Są też mieszkańcy nienależący do Klubu, ale oddający krew w centrach krwiodawstwa, głównie w Krakowie. Czy członkostwo w Klubie coś by im dało?

- Warto być zrzeszonym, bo można skorzystać z pewnych świadczeń. Po oddaniu odpowiedniej ilości krwi członkowie otrzymują legitymacje zasłużonego krwiodawcy.

Na przykład pierwszego stopnia, przysługującej po oddaniu przez mężczyzn 18 litrów tego drogocennego płynu, a kobiety 15 litrów, uprawnia do bezpłatnych przejazdów komunikacją MPK w całej Małopolsce. Przez lekarzy i w aptekach są oni przyjmowani bez kolejek. Centrum Kultury i Sportu wszystkim klubowiczom codziennie udostępnia pływalnię „Camena” za symboliczne dwa złote za godzinę. Poza tym corocznie krwiodawcy na spotkaniach w listopadzie, otrzymują nagrody ufundowane przez gminę i Spółdzielnię Mieszkaniową. Muszę pochwalić wieloletnią, świetną współpracę z władzami samorządu gminy od początku powstania Klubu, jak i ze spółdzielnią.

- Czy Klub notuje spadek liczby krwiodawców?

- Jest pewna rotacja, gdyż odchodzą osoby z wieloletnim stażem i dużą ilością oddanej krwi, ale zastępują ich młodzi ludzie. To głównie pełnoletni uczniowie i absolwenci obu skawińskich szkół: Zespołu Szkół Techniczno-Ekonomicznych i Liceum Ogólnokształcącego. Nie ma więc zagrożenia upadku naszego klubu, liczącego ponad 120 osób corocznie oddających krew.

Warto dopowiedzieć, że krwiodawcą mogą zostać osoby w wieku od 18. do 65. roku życia. Jednak dawcy pierwszorazowi do 60 lat.

- Co jeszcze powinny wiedzieć osoby zamierzające oddać krew? Chodzi przede wszystkim o przeciwwskazania.

- Są różne czynniki, które nie pozwalają na oddawanie krwi czasowo lub na stałe. Określają je przepisy centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa. Na pewno na akcje nie powinny się zgłaszać ludzie pod wpływem alkoholu i zażyciu narkotyków.

Przeciwwskazaniem czasowym jest przeziębienie, niska lub zbyt wysoka zawartość hemoglobiny we krwi, świeże przekłucie uszu i wykonanie tatuażu oraz zabiegi chirurgiczne.

- Są też choroby na stałe niepozwalające na oddanie krwi...

- Jest ich długa lista, którą warto poznać przed zgłoszeniem się na akcję. Dla przykładu podam ogólnie: choroby serca, zakaźne, nowotworowe.

- Klub zajmuje się nie tylko akcjami krwiodawstwa…

- Staramy się propagować czerwonokrzyską działalność, przede wszystkim wśród dzieci i młodzieży. Spotykamy się z nimi w szkołach na różnego rodzaju edukacyjnych prelekcjach. Swoją wiedzę zgłębiają też poprzez uczestnictwo w konkursach wiedzy o Polskim Czerwonym Krzyżu.

- Te wszystkie przedsięwzięcia wymagają poświęcenia sporo czasu. Kto się tym zajmuje?

- W Klubie nie ma etatowych pracowników i muszę podkreślić, że jest pewna grupa osób, które społecznie bardzo pomagają w działalności, w przygotowywaniu akcji i spotkań w szkołach. Nie sposób wszystkich wymienić, ale na szczególne podziękowania najbardziej zasługują: Andrzej Jeleń, Wanda Michalik i Wiesław Wróbel.

- Kiedy będą organizowane najbliższe akcje?

- W tym roku planujemy dwie, obie w Pałacyku „Sokół” 7 września oraz 9 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski