W tym miejscu, tuż przed szkołą w Roczynach, rekordzista pędził z prędkością 140 km/godz. Fot. MIROSŁAW GAWĘDA
POWIAT WADOWICKI. Zdecydowana większość kierowców nie stosowała się do ograniczeń prędkości
W ciągu tygodnia prowadzenia pomiarów ulicą Racławicką w Sułkowicach przejechało ponad 27 tys. pojazdów, ale tylko 3150 pojazdów poruszało się z prędkością do 50 km/h, czyli dopuszczalną w kontrolowanym miejscu. Pozostali przekroczyli prędkość dopuszczalną na kontrolowanym odcinku! Z tego ostatniego licznego grona, aż 108 kierowców jechało z prędkością przekraczającą 121 km/godz.
Podobnie wypadły pomiary dokonane na ul. Bielskiej w Roczynach, w sąsiedztwie szkoły. W ciągu tygodnia drogą przejechało ponad 26 tys. pojazdów. Tylko 7450 pojazdów poruszało się z prędkością do 50 km/godz. Pozostali kierowcy jechali szybciej. Rekordzista pędził z prędkością 140 km/godz.
Kierowcy, którzy przekroczyli prędkość, mogą spać spokojnie. Nie zostaną ukarani, ponieważ pomiary wykonywano tylko do celów statystycznych.
W obu miejscach zamontowano już znaki informujące, że okresowo będą przeprowadzane pomiary prędkości przy użyciu fotoradaru. Następnym razem posypią się mandaty.
Policja apeluje do kierowców, aby zachowali ostrożność i jeździli wolniej. Warunki na drogach są ostatnio bardzo zmienne. - Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to główna przyczyna ostatnich wypadków - mówią policjanci.
Ten rok jest wyjątkowo tragiczny na drogach powiatu wadowickiego. Od stycznia zginęło już 11 osób. Dla porównania, w całym ubiegłym roku na tym terenie zginęło 13 osób.
- My robimy wszystko co w naszej mocy, aby poprawić bezpieczeństwo na drogach. Sprawdzamy trzeźwość kierowców, stan techniczny pojazdów i przeprowadzamy pomiary prędkości. Najwięcej jednak zależy od samych użytkowników dróg - mówią policjanci.
Dodajmy, że od początku roku do lipca w całym kraju policjanci i strażnicy miejscy nie mogli przeprowadzać kontroli prędkości przy użyciu fotoradaru. Wszystko z powodu zmiany przepisów. Teraz kontrole mogą być przeprowadzane tylko w oznakowanych miejscach. To powszechnie krytykowane przez mundurowych rozwiązanie.
- Kierowcy po prostu przyzwyczają się i będą zwalniać tylko w oznakowanych miejscach - mówi komendant Straży Miejskiej z Andrychowa Jan Kajdas.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?