Od 1 marca wzrosną opłaty za przejazd autostradą A4 między Krakowem a Katowicami. Za pokonanie 61-kilometrowego odcinka zapłacimy 20 zł, a nie jak dotychczas 18. Podwyżce sprzeciwiają się małopolscy i śląscy posłowie.
Siedemnastu parlamentarzystów z siedmiu partii podpisało się pod interpelacją posła Łukasza Gibały (niezrzeszony), skierowaną do minister infrastruktury i rozwoju regionalnego Marii Wasiak. Domagają się renegocjacji umowy z firmą Stalexport, zarządcą odcinka autostrady między Krakowem a Katowicami.
Chcą, by stawki zostały obniżone, a ich ewentualny wzrost był uzależniony wyłącznie od inflacji. - Autostrady są dobrem publicznym, a obowiązkiem rządu jest zadbać o to, by były dostępne dla wszystkich. Przy takich stawkach ten odcinek staje się dla wielu kierowców luksusem - twierdzi Gibała.
Po podwyżce przejechanie każdego kilometra autostradą łączącą Kraków z Katowicami będzie nas kosztować 32 gr. To zaledwie o 2 gr mniej niż płaci się za przejazd kilometra najdroższą w Polsce autostradą A2, między Koninem a Nowym Tomyślem. Poza tym nie wszystkie autostrady są tak drogie. Przykładowo za pokonanie 150 km z Katowic do Wrocławia zapłacimy w sumie 16 zł, a więc mniej niż za dwuipółkrotnie krótszy odcinek z Krakowa do Katowic.
Parlamentarzyści ze Śląska i Małopolski nie chcą jedynie obniżenia opłat. Oczekują również, że obecna minister infrastruktury - w przeciwieństwie do swoich poprzedników - będzie się domagać realizacji niespełnionych, a wynikających z umowy koncesyjnej zobowiązań Stalexportu. Chodzi m.in. o budowę dodatkowego zjazdu na granicy gmin Alwernia i Krzeszowice oraz podniesienie standardu drogi do trójpasmowej, czyli wybudowanie dodatkowego pasa na całej długości.
O podpisanie interpelacji w sprawie autostrady poseł Gibała zwrócił się do wszystkich 95 parlamentarzystów ze Śląska i Małopolski. Zdecydowało się jednak tylko 16. - Nie wydaje mi się, żeby to przyniosło jakikolwiek skutek poza medialnym - tłumaczy się Józef Lassota (PO), członek sejmowej Komisji Infrastruktury, który nie poparł interpelacji.
- Umowa z firmą Stalexport jest tak skonstruowana, że jej zmiana wymaga zgody obu stron. Rząd nie może niczego narzucić, a z tego, co wiem, Stalexport nie bierze pod uwagę obniżki opłat.
Pod interpelacją podpisali się m.in. Lidia Gądek (PO), Józef Rojek (Solidarna Polska), Krzysztof Szczerski (PiS), Jarosław Gowin (Polska Razem) i Anna Grodzka (niezrzeszona).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?