Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

17-latek bez zarzutu znieważenia prezydenta Dudy. Usłyszał inny

Redakcja
Łukasz O.
Łukasz O. fot. Alicja Fałek
W Prokuraturze Rejonowej w Nowym Sączu przesłuchany został 17-letni Łukasz O. Sądeczanin usłyszał zarzut kierowana gróźb karalnych pod adresem osoby, która złożyła na niego doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chłopak udostępnił na Facebooku filmik zatytułowany: "Pijany Prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego! SZOK!".

Autorka: Alicja Fałek, Gazeta Krakowska

- To nie ja jestem autorem tego nagrania. Ja je tylko udostępniłem na jednej z facebookowych grup. Wydało się mi ono śmieszne i zrobiłem to dla żartu – tłumaczył nam Łukasz O., uczeń II klasy liceum z Nowego Sącza. - Nie zdawałem sobie sprawy z konsekwencji, jakie mogą mnie spotkać. Swoje zachowanie wytłumaczyłem przez prokuratorem. Przeprosiłem też za nie – dodał.

Film zatytułowany „Pijany prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego! SZOK!” opublikowany został 11 listopada 2015 r. w serwisie youtube.com. Widać na nim Andrzeja Dudę, który chwiejnym krokiem podchodzi do pomnika Romana Dmowskiego w Warszawie, przykuca, zabiera spod monumentu wieniec, a następnie oddaje go swojemu asystentowi. Nagranie w sieci opublikował użytkownik posługujący się pseudonimem "Zabawny Kuc". Wyświetlono je już ponad 355 tys. razy. 

Prokuratorskie śledztwo
We worek Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu wszczęła śledztwo w sprawie znieważenia przez 17-latka prezydenta RP. Nastolatek miał też grozić osobie, która 23 stycznia mejlowo skierowała do policji w Nowym Sączu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

- 17-latek w komentarzach pod opublikowanym filmikiem opatrzonym tytułem sugerującym, że prezydent Andrzej Duda ukradł kwiaty spod pomnika i jest pijany, miał grozić osobie mieszkającej poza województwem małopolskim śmiercią – informuje Waldemar Starzak, prokurator rejonowy w Nowym Sączu. - Biorąc pod uwagę, że do przestępstwa miało dojść w sieci internetowej, byliśmy zmuszeni do zabezpieczenia materiału dowodowego, czyli komputera – wyjaśnia.

W środę rano policjanci zapukali do drzwi domu Łukasza O. i zażądali wydania laptopa. Chłopak oddał sprzęt i odebrał wezwanie na przesłuchanie.

Wyraził skruchę
Łukasz O. usłyszał dzisiaj zarzut kierowania gróźb karalnych za co grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Nastolatek podczas przesłuchania przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

- Wyraził skruchę i przedstawił wydruk oświadczenia, jakie jeszcze w dniu wczorajszym opublikował na swoim profilu na Facebooku – zaznacza prokurator Starzak.

Sądeczanin napisał: "W związku z udostępnieniem na portalu Facebook linku dotyczącego Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, chciałbym przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone jego treścią, a w szczególności Pana Prezydenta Andrzeja Dudę. Jednocześnie, chciałbym wyjaśnić, że nie jestem autorem materiału i nie było moją intencją obrażanie kogokolwiek".

Prokurator dodaje, że nastolatek złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania w sprawie gróźb karalnych. Po zakończeniu śledztwa najpewniej zajmie się nim sąd.

- Wątek znieważenia pana prezydenta Andrzeja Dudy musi zostać wyjaśniony, więc nie jest objęty zarzutem stawianym podejrzanemu – podkreśla szef Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu. - Zabezpieczony komputer musi zostać poddany badaniu przez biegłego z zakresu informatyki, który przede wszystkim ustali, czy znajdują się na nim zapisy świadczące o tym, czy doszło do popełnienia gróźb karalnych oraz czy 17-latek jest osobą, która stworzyła film i opatrzyła go tytułem obrażającym prezydenta RP.

Opinia biegłych w tym temacie będzie decydująca dla losu Łukasza O. Jeśli okaże się, że rzeczywiście jedynie udostępnił nagranie, to śledczy będą szukać osoby, która jest jego autorem. Za znieważenie głowy państwa grozi do trzech lat więzienia.

Prezydent śmieje się z żartów
Decyzja sądeckiej prokuratury o wszczęciu śledztwa nie spodobała się warszawskim politykom partii rządzącej. Marek Magierowski, szef biura prasowego Andrzeja Dudy oświadczył, że Kancelaria Prezydenta nie ma wpływu na działania prokuratury.

- Andrzej Duda śmieje się z memów i klipów na swój temat – stwierdził Magierowski.

Ostrzej zareagował Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, który uznał decyzję o przeszukaniu mieszkania młodego sądeczanina za skandaliczną. Domaga się wyjaśnień w tej sprawie od prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

Tymczasem szef sądeckiej prokuratury podkreśla, że do przeszukania mieszkania nie doszło, a działania podjęte przez śledczych zostały w sposób wyważony, z poszanowaniem procedur i poszanowaniem praw obywatelskich młodego człowieka, który jest podejrzanym.

- Jeżeli nasz parlament nie zmieni prawa, to prokuratorzy w Polsce będą musieli zajmować się takimi sprawami. Można je zmienić, albo uchylić, albo stwierdzić, że podlega ściganiu na wniosek pokrzywdzonego, czyli prezydenta RP – podkreśla Waldemar Starzak. - Wtedy sytuacja wyglądałaby inaczej. W tej chwili prokurator nie zajmując się tą sprawą mógłby się spotkać z zarzutem zamiatania sprawy pod dywan. A tego w tej jednostce się nie robi.

Prokurator Rejonowy w Nowym Sączu chciałby poznać oficjalne stanowisko prezydenta albo jego kancelarii w tej sprawie. Jest przekonany, że prokurator prowadzący śledztwo weźmie je pod uwagę, gdy określając stopień społecznej szkodliwości tego przestępstwa. Prokuratura nie wyklucza, że w przypadku, gdy prezydent uzna, że nie czuje się urażony, to śledztwo może zakończyć się umorzeniem.

Swoje stanowisko Andrzej Duda wyraził dzisiaj publikując post na Twitterze: " Gość sobie odkręcił filmik, dla jednego śmieszny, dla innego złośliwy ale w sumie bez znaczenia bo "odkręcony" Prokuratura? Dajcie spokój :/".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 17-latek bez zarzutu znieważenia prezydenta Dudy. Usłyszał inny - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski