Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

19-latek pomylił piętra, dlatego zginęła kobieta

(BAN)
fot. Marcin Karkosza
Śledztwo. 19-latek na zlecenie kolegów miał podpalić jedno z mieszkań na os. Szkolnym w Krakowie. Pomylił jednak piętra i podłożył ogień pod lokal, w którym spała 5-osobowa rodzina. Jedna kobieta nie przeżyła pożaru. Do aresztu trafiło już trzech sprawców tragedii.

Do podpalenia doszło w nocy z soboty na niedzielę wielkanocną. Przed godziną 2 krakowska policja otrzymała informację o pożarze w jednym z bloków na terenie Nowej Huty. Ogień zajął mieszkanie na czwartym piętrze. W środku uwięziona była pięcioosobowa rodzina.

Na miejscu natychmiast pojawiła się policja oraz straż pożarna. Ratownikom udało się wyprowadzić z płonącego mieszkania cztery osoby, w tym 9-miesięczne dziecko. 53-letnia właścicielka mieszkania zginęła w wyniku zaczadzenia.

Ze wstępnych ustaleń wynikało, że ktoś umyślnie podłożył ogień. Policjanci ustalili również, że na klatce schodowej bloku, gdzie doszło do pożaru, młode osoby często piły alkohol. Okazało się, że w dniu pożaru też doszło do takiej sytuacji. Imprezowicze zostali upomnieni przez jedną z mieszkanek bloku.

Wtedy, jak podejrzewają śledczy, postanowili się zemścić. Wytypowany do podpalenia mieszkania został 19-letni mieszkaniec tego samego osiedla. Nocą poszedł pod drzwi wyznaczonego lokalu, które oblał benzyną i podpalił.

Przestępstwo zarejestrował zamontowany na klatce schodowej monitoring. Sprawców zatrzymano tego samego dnia. Jak się okazało, każdy pełnił w przestępstwie określoną rolę. 19-latek podłożył ogień na zlecenie dwóch pozostałych zatrzymanych rówieśników, a za swój „wyczyn” od jednego z nich miał dostać 60 zł. Trzech mężczyzn przebywa w tymczasowym areszcie. Dwóch przyznało się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski