Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2. liga. Garbarnia Kraków przegrała na własnym boisku z ROW-em 1964 Rybnik

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Garbarze (w jasnych koszulkach) nie popisali się w sobotnim meczu
Garbarze (w jasnych koszulkach) nie popisali się w sobotnim meczu Andrzej Wiśniewski
II liga piłkarska. W swym pierwszym w tym roku meczu ligowym Garbarnia Kraków przegrała na własnym boisku z ROW-em 1964 Rybnik 1:3.

„Brązowi” rozpoczęli opóźnione zmagania ligowe od przykrej wpadki, ulegając rywalowi, którego w Rybniku pokonali 4:1. Zagrali słabo, nieskutecznie w ataku, nieporadnie w obronie, tracąc gole po stałych fragmentach gry. Rzadko stwarzali sobie dogodne sytuacje podbramkowe.

Rybniczanie grali agresywnie, szybko, bezlitośnie wykorzystując błędy rywali. Przez godzinę preferowali ustawienie 1-3-4-3, potem zmienili je na 1-3-5-2, skutecznie blokując garbarzom dostęp do swej bramki.

Prowadzenie dla gości uzyskał Kamil Spratek, który skutecznie dobił piłkę odbitą przez Marcina Cabaja po rzucie wolnym Roberta Tkocza. Szybko do remisu doprowadził Serhij Krykun, wykorzystując podanie wzdłuż pola karnego. Wydawało się, że krakowianie pójdą wtedy za ciosem, ale w odstępie kwadransa stracili dwa kolejne gole.

Najpierw Sebastian Musiolik trafił z bliska po rzucie rożnym wykonanym przez Tkocza, a później ten ostatni wykorzystał rzut karny (to on był faulowany). Wkrótce potem po zagraniu Petara Borovicanina obok słupka strzelił Patryk Serafin.

W drugiej połowie meczu, stojącego na przeciętnym poziomie, ciekawych sytuacji było dużo mniej. Bramkarza gości Kacpa Rosę z daleka bez powodzenia usiłowali pokonać m.in. Borovicanin (dwukrotnie) i Gawle.

Przyjezdni nie zdołali już poważniej zagrozić bramce gospodarzy, ale skutecznie powstrzymywali ich ofensywne zapędy. Garbarze do końca meczu szukali okazji do zdobycia gola, brakowało im jednak i pomysłu na to, i szczęścia na polu karnym.

Garbarnia Kraków - ROW 1964 Rybnik 1:3 (1:3)

Bramki: 0:1 Spratek 7, 1:1 Krykun 15, 1:2 Musiolik 23, 1:3 Tkocz 37 karny.

Garbarnia: Cabaj – Furtak, Garzeł, Kalemba, Borovicanin – Gawle, Pietras, Masiuda, Krykun – Serafin (57 Siedlarz) – Kiebzak (70 Wójcik).

ROW 1964: Rosa – Kujawa, Jary, Gojny – Kalisz, Wasiluk, Spratek, Koch (67 Jaroszewski) – Brychlik (61 Krotofil), Tkocz (79 Muszalik), Musiolik (89 Polok).

Sędziowali: Piotr Urban (Legionowo). Żółte kartki: Furtak, Garzeł, Kalemba, Krykun - Jaroszewski. Widzów: 200.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski