23-letni krakowianin kilka miesięcy kradł katalizatory z samochodów. Podczas zatrzymania miał ponad promil alkoholu

Krakowscy policjanci trafili na trop złodzieja katalizatorów. Zatrzymali go do kontroli w rejonie ronda Hipokratesa w Bieńczycach. Podejrzewanym o kradzieże okazał się być zaledwie 23-letni krakowianin.

- Okazało się, że auto nie jest własnością kierowcy i od ponad pół roku nie posiada ważnych badań technicznych. Ponadto na tablicach rejestracyjnych samochodu, które jak się okazało, należy do znajomego 23-latka, były numery innego pojazdu. Właściwe tablice policjanci ujawnili w środku auta - poinformował Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Oprócz tego znaleźli tam kilka wyciętych katalizatorów samochodowych, obcinak do rur stalowych, podnośnik hydrauliczny, piłę do cięcia metalu oraz pięć telefonów komórkowych. Młody mężczyzna został także poddany badaniu trzeźwości, które wykazało... ponad promil alkoholu w jego organizmie.

Został zatrzymany. Przyznał się do szeregu kradzieży katalizatorów, których dokonał między grudniem 2022 r. a majem br. na terenie Krakowa. Wstępne straty okradzionych oszacowano na blisko 110 tys. zł.

- Mężczyzna usłyszał w sumie 29 zarzutów kradzieży oraz 4 zarzuty usiłowania kradzieży katalizatorów. Odpowie on również za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia - kwituje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.