Sprawa dotyczy zabójstwa do, do którego doszło w andrzejki, 30 listopada 2013 r., przed nowotarskim klubem ADHD. Dawid. M. z zimną krwią wbił nóż w głowę 20-latka. Po wszystkim napastnik kopnął w głowę leżącego na ziemi pokrzywdzonego, który dogorywał z nożem wbitym w czaszkę. Ciężko ranny chłopak zmarł dwa dni później.
Autor: Marcin Banasik
23-letni Dawid M. bez okazywania emocji słuchał we wtorek mów swojego obrońcy, prokuratora i krewnych swojej ofiary.
Mec. Jan Widacki, obrońca oskarżonego podkreślał, że kara dożywocia stosowana jest wyjątkowo. – Dla seryjnych morderców, dla zwyrodnialców, którzy ćwiartują swoje ofiary. Oskarżony nie popełnił takiej zbrodni – mówił mec. Widacki.
Z kolei prok. Anastazja Huzior przypomniała, ze rodzina zabitego chłopaka do dziś nie usłyszała odpowiedzi od Dawida M., jaki był powód zabójstwa. - Są dwie możliwe odpowiedzi. Działał całkowicie bez powodu lub, jak mówił jeden ze świadków, chciał pokazać kolegom, że jest przetalent – mówił prok. Huzior.
Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?