Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 lat za zabicie kibica Korony

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Piotr K. podczas ogłaszania wyroku w kieleckim sądzie
Piotr K. podczas ogłaszania wyroku w kieleckim sądzie fot. Krzysztof Krogulec
Pseudokibic Wisły Kraków Piotr K., ps. Kermit, zasztyletował fana klubu z Kielc Karola Piróga

Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku podkreślił wczoraj, że zabicie człowieka tylko dlatego, że kibicuje innej drużynie piłkarskiej wskazuje na brak poszanowania dla życia ludzkiego, a wręcz na jego pogardę. Sąd zwrócił też uwagę, że powód ten był zupełnie irracjonalny, niezrozumiały również dla kibiców.

Jako okoliczność łagodzącą rozpatrujący sprawę Sąd Okręgowy w Kielcach uznał to, że Piotr K., ps. Kermit, podczas mowy końcowej przeprosił rodzinę zabitego Karola Piróga, choć zrobił to późno, dopiero 10 lat po zabójstwie. Na wymierzeniu kary 25 lat więzienia zamiast dożywocia zaważyło również to, że ukrywając się przedwymiarem sprawiedliwości, „Kermit” nie dokonał kolejnych przestępstw.

Sąd zwrócił także uwagę, że feralnego dnia kibice z Kielc i Krakowa stanęli naprzeciw siebie, nie mając pokojowych zamiarów.

Prokurator Michał Zatoński, który wnosił o karę dożywocia dla Piotra K., po rozprawie podkreślał, że wina oskarżonego nie pozostawia wątpliwości. Dodał, że nie wyklucza odwołania od wyroku. Wcześniej jednak będzie chciał się zapoznać z treścią uzasadnienia. Z kolei Maciej Burda, obrońca skazanego, podczas ostatniej rozprawy wnosił o zmianę klasyfikację czynu - z zabójstwa na udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym. Sąd jednak nie zgodził się na to.

Zdaniem adwokata wyrok jest zbyt surowy. - Na pewno złożymy apelację - mówi mec. Maciej Burda.

Do zabójstwa Karola Piróga doszło 21 września 2007 r. w Kielcach. Tego dnia starła się tam grupa kibiców Korony z fanami Wisły, którzy przyjechali do stolicy województwa świętokrzyskiego. Do tragedii doszło po meczu Korony z Legią Warszawa. Miejscowych kibiców zaatakowali chuligani z Krakowa, których głównym celem było... zdobycie flagi kieleckiego klubu.

„Kermit” miał nóż, pozostali z grupy Wisły trzonki od siekier. Wśród nich był Krzysztof M., ps. Młody Misiek, brat osławionego lidera wiślackiej bojówki „Sharks”. Najpierw doszło do bójki z sympatykami przeciwnej drużyny, a potem Piotr K. zaatakował nożem Karola Piróga. 22-latek otrzymał ciosy nożem przez uchylone okno auta, w którym siedział.

Z ustaleń prokuratury wynika, że 20-letni wtedy Piotr K. zadał Karolowi Pirógowi kilka ciosów. Po dojechaniu do szpitala 22-letni wówczas Karol zmarł. Piotr K. uciekł za granicę, ukrywał się w Wielkiej Brytanii przez 8 lat. Mężczyzna trafił w ręce stróżów prawa dopiero w styczniu 2016 r.

Z Wielkiej Brytanii do Polski Piotr K. został przetransportowany w maju 2016 r. W połowie czerwca tego samego roku wskutek fatalnej pomyłki zarówno kieleckiego sądu, jak i prokuratury Piotr K. został na kilkanaście godzin wypuszczony na wolność. W atmosferze skandalu naprawiono błędy proceduralne i Piotr K. wrócił do aresztu. Kielecka prokuratura przedstawiła mu m.in. zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa oraz udziału w pobiciu.

W grudniu 2016 r. przed Sądem Okręgowym w Kielcach ruszył proces w tej sprawie. Piotr K. przyznawał się do udział w zdarzeniach, ale nie do tego, że jego zamiarem było zabicie Karola Piróga.

Oskarżony ma też zapłacić rodzinie zabitego kibica 50 tysięcy zł zadośćuczynienia. Wczorajszy wyrok jest nieprawomocny.

WIDEO: Poszukiwani przestępcy z Małopolski

źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski