Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. liga piłkarska. Czy góralski walec z Nowego Targu zmiażdży Sołę w Oświęcimiu?

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Trafienia tych zawodników zapewniły Sole Oświęcim zdobycze punktowe w dwóch ostatnich meczach. Mateusz Szela (z lewej) otworzył wynik meczu ze Stalą Rzeszów. Roman Terbalian (w środku) podwyższył prowadzenie ze Stalą. Z kolei Kamil Kuczak (z prawej) uratował Sole remis na Chełmiance.
Trafienia tych zawodników zapewniły Sole Oświęcim zdobycze punktowe w dwóch ostatnich meczach. Mateusz Szela (z lewej) otworzył wynik meczu ze Stalą Rzeszów. Roman Terbalian (w środku) podwyższył prowadzenie ze Stalą. Z kolei Kamil Kuczak (z prawej) uratował Sole remis na Chełmiance. Fot. Jerzy Zaborski
Wydarzeniem weekendu będą derby Małopolski w trzecioligowym piłkarskim wydaniu, w Oświęcimiu, w których Soła podejmie Podhale Nowy Targ, lidera grupy południowo-wschodniej III ligi. Jesienią górale rozbili Sołę na własnym boisku aż 7:1.

Zdecydowanym faworytem tego pojedynku są nowotarżanie, mający na swoim koncie już 22. mecze bez porażki. Góralom ostatnio dobrze gra się z Sołą. Przed rokiem, kiedy oświęcimianie mieli już młodą drużynę, pokonali Sołę na jej boisku 2:0, choć od 30 minuty mieli mniej o jednego zawodnika, bo nowotarski bramkarz za faul taktyczny został usunięty z boiska. - Nie nabijamy sobie głów statystykami, zostawiając to raczej dziennikarzom, jako ciekawostkę – zwraca uwagę Arkadiusz Marczyk, kierownik drużyny Podhala. - Na pewno dobra atmosfera w zespole, którą budują przecież wyniki, pomaga zawodnikom w grze. Jednak z szacunkiem podchodzimy do oświęcimian, którzy tydzień wcześniej sprawili nie lada sensację, pokonując Stal Rzeszów, ówczesnego lidera. To świadczy o sile Soły. Jesteśmy jednak świadomi własnej wartości. Mamy swoje atuty, które postaramy się wykorzystać. Trzeba dobrze odrobić swoją pracę domową.

W nowotarskiej ekipie na lekkie urazy narzekają Peter Drobnak i Łukasz Hruska. Niewykluczone, że będą jednak do dyspozycji trenera.

Z kolei Soła Oświęcim po słabym, a może raczej pechowym początku wiosny, kiedy zanotowała trzy porażki z rzędu, w ostatnich dwóch meczach zapunktowała, pokonując Stal Rzeszów 2:1. Dzięki tej wygranej, górale wspięli się na szczyt tabeli i – jak na radzie – dobrze się tam czują. W połowie tygodnia, wygrali u siebie z Avią Świdnika 2:1, a oświęcimianie zanotowali wyjazdowy remis z Chełmianką Chełm 1:1. - Podhale to bardzo dobra drużyna. Nie ma przypadku w tym, że tak długo nie znaleźli pogromcy – uważa Łukasz Surma, trener oświęcimian. - Mamy szacunek dla rywala, ale nie możemy się go bać. Myślę, że ostatni mecz na Przecznej, przeciwko Stali Rzeszów, pokazał, że potrafimy walczyć z topowymi ekipami jak równy z równym. Czy uda nam się jednak coś zdobyć na góralach, to już będzie zależało od kilku czynników. Chłopcy muszą na celująco odrobić pracę domową, jak to było przeciwko rzeszowianom. Pamiętajmy, że każdy mecz jest nową historią, więc nie zaprzątamy sobie głowy jesienną klęską pod Tatrami 1:7 – dodaje trener Surma, który wówczas jeszcze nie prowadził oświęcimian, ale – jak wspominają sami zawodnicy – wtedy spotkała ich kumulacja nieszczęść.

W Sole nie wystąpią leczący kontuzje od dłuższego czasu napastnik Adrian Wójcik i środkowy obrońca Dominik Pieprzyca.

Soła Oświęcim - NKP Podhale Nowy Targ sobota, 13 kwietnia 2019, godzina 17.Sędziuje: Konrad Tomczyk (Przeworsk)
Błażej Cyfert strzela pierwszego gola dla Podhala podczas jego meczu w Oświęcimiu przeciwko Sole.

3. liga. Soła Oświęcim nie potrafi pomóc szczęściu, więc prz...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski