Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. liga. Soła Oświęcim liderem. Działacze jednak mocno stąpają po ziemi

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Przemysław Knapik (przy piłce) i jego koledzy z Soły Oświęcim przetaczają się po rywalach niczym walec.
Przemysław Knapik (przy piłce) i jego koledzy z Soły Oświęcim przetaczają się po rywalach niczym walec. Fot. Jerzy Zaborski
Warto zapamiętać tę datę, Soła Oświęcim po wygranej w Krośnie z Karpatami (2:1) została liderem III ligi piłkarskiej, a więc szczebla centralnego. Taka sytuacja zdarza się raz na kilkadziesiąt lat. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce na początku lat 90. ubiegłego stulecia, kiedy klub z drugiej strony rzeki, czyli Unia, była na szycie grupy bielsko-katowicko-częstochowsko-opolskiej. Na Przecznej starają się jednak tonować nastrój euforii, zwracając uwagę, że rozgrywki nie dobiły nawet półmetka. Jednak miejsce na szczycie – mimo wszystko – rozbudza wyobraźnię.

Rozbicie Motoru Lublin na własnym boisku (6:0) obiło się szerokim echem w piłkarski światku. Na lubelskich piłkarzy spadły kary finansowe natomiast oświęcimianie odbierają gratulacje. Pierwsze popłynęły od trenera Garbarni Kraków, Mirosława Hajdy, który życzyłby sobie derbów Małopolski w drugoligowym wydaniu.

Oświęcimianie po słabym początku rundy, teraz są na wysokiej fali. Po raz ostatni przegrali na własnym boisku 19 sierpnia, a było to w... trzeciej kolejce. Optymizm potęguje fakt, że Soła dotąd poradziła sobie ze wszystkimi zespołami ścisłej czołówki. Wygrała w Rzeszowie z Resovią 2:1, będącą liderem. Z kolei na własnym boisku odprawiła KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1, które co roku „kręci” się wokół awansu. W derbach Małopolski wygrała w Nowym Targu z Podhalem 3:0, które przed sezonem miało mocarstwowe zapędy i pewnie z czasem wróci na właściwe tory. Ze ścisłej czołówki oświęcimian czeka jeszcze konfrontacja z innym rzeszowskim zespołem, Stalą.

- Owszem, są drużyny, które nam nie leżą, jak choćby Spartakus Daleszyce, ale teraz nie zawracajmy sobie tym głowy – tłumaczy Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy Soły. - Na zamierzamy głośno mówić o awansie, bo wiadomo, że łaska kibica na pstrym koniu jeździ. Teraz drużyna jest wychwalana, a przecież na początku jesieni na głowy piłkarzy sypały się gromy po porażkach z beniaminkami; na własnym boisku z Chełmianką 0:4, czy Wólczanką Wólka Pełkińska na wyjeździe 1:2. Wtedy do nikogo nie docierało, że w każdym meczu mamy okazje bramkowe, których nie wykorzystujemy przez brak szczęścia. Beniaminkowie są poza ścisłą czołówką, ale – moim zdaniem – są to zespoły na środek tabeli.

Oświęcimscy działacze dają sobie czas do końca rundy jesiennej. Jeśli pozycja w tabeli będzie równie dobra, trzeba będzie się na poważnie zastanowić nad przyszłością. Oczywiście nikt nie mówi o walce o awans za wszelką cenę. Wiadomo, że w sporcie niczego nie można do końca przewidzieć, a pompowanie mistrzowskiego balonu może przynieść odwrotny skutek. Najlepsza jest metoda przygotowywania się do najbliższego pojedynku, a oglądanie tabeli zostawić sobie na koniec rozgrywek.

- Na pewno nie będzie takiej sytuacji, że nagle na zespół spadnie awans i dopiero w czerwcu zaczniemy się martwić nad tym, co dalej – wyjawia Krzysztof Pękala. - Pozycja na półmetku będzie dla zarządu wykładnikiem do przyjęcia pewnych scenariuszy. Wiadomo, że walka na wyższym szczeblu wiązałaby się z poprawą warunków na stadionie i koniecznością budowy choćby niewielkiej krytej trybuny. Na razie cieszymy się obecną chwilą, czyli tym, że w zespole zachowane są odpowiednie proporcje skuteczności do straconych goli, których jest niewiele. Na pewno spełniliśmy już główny cel, czyli to, że na Sole można zobaczyć niezapomniane piłkarskie spektakle. Warto zaglądać zatem na Przeczną, by wspierać zawodników dopingiem.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 3. liga. Soła Oświęcim liderem. Działacze jednak mocno stąpają po ziemi - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski