3. liga. W Sole Oświęcim gorące serca palą się do walki. Mówi o niej 22 wspaniałych [ZDJĘCIA]

Spieszymy zatem, żeby jako pierwsi przedstawić – jak mówią o nich kibice – 22 wspaniałych. Tych filmowych było wprawdzie siedmiu, ale obecna sytuacja w oświęcimskiej Sole przypomina nieco „Dziki Zachód”. Obecni oświęcimianie prekursorami w nowej klubowej rzeczywistości.

Jak pokazał pucharowy mecz przeciwko MKS Trzebinia, w zachodniej Małopolsce, wygrany przez Sołę 2:1, oświęcimskie młode serca są gorące. - To są wspaniali chłopcy – podkreśla Krzysztof Pękala, prezes Soły. - Wiadomo, że młodość potrafi być nieobliczalna. Ma to swoje zalety, lecz też i wady. Jednak trener potrafi wszystko utrzymać w taktycznych ryzach.

Jak podkreśla oświęcimski szkoleniowiec, właśnie dyscyplina taktyczna oraz atmosfera w zespole mają być głównymi atutami Soły. - Mamy w składzie zawodników na seniorskim dorobku. Postaramy się w każdym zaskoczyć rywali agresywną grą. Taki styl będzie wymagał od zawodników wielkiego wysiłku – podkreśla trener Tomasz Świderski. - Jako chłopcy ciężko pracujący niczego się nie boimy. Ten, kto nie będzie w stanie wytrzymać trudów pojedynku, zajmie miejsce na ławce rezerwowych. Nie możemy sobie pozwolić na chwilę przestoju, bo inaczej rywale mogą nas „zadeptać”, a tego chcemy uniknąć.

Jak podkreśla szkoleniowiec, ważny dla Soły będzie początek rundy wiosennej. Wtedy młody zespół, działając przez zaskoczenie, co pokazał mecz z Trzebinią, może liczyć na punkty. Dla Tomasza Świderskiego liczy się nie tylko sama walka o utrzymanie. Dla niego celem jest zbudowanie zespołu, który będzie grał dla kibiców i - swoją postawą - wprawiał rywali w zakłopotanie. Jeśli to się uda, na spotkania z udziałem Soły będą zaglądać łowcy talentów. - Chłopcy mają świadomość tego, że gra w Oświęcimiu jest życiową szansą. Tylko od nich samych zależy, czy potrafią ją wykorzystać – zwraca uwagę trener Świderski.

A jak przed ligą czują się sami zawodnicy? - Chcielibyśmy zostać twoim bohaterem i dla Ciebie zmienić oświęcimski świat – tymi słowami zapraszają kibiców na wiosenne mecze Soły przy ulicy Przecznej, deklarując, że w każdym spotkaniu zostawią serce na murawie.

KADRA SOŁY OŚWIĘCIM - wiosna 2018

Przybyli: Eryk Ceglarz (Garbarnia Kraków), Mateusz Duda, Paweł Rogala, Mateusz Pańkowski, Piotr Fortuna (GKS Tychy), Jakub Ptak (Gryf Wejherowo), Arkadiusz Chlebowski, Jakub Tracz (TS Węgrzce), Gaspar Repa (Victoria Jaworzno), Radosław Syguła (Zagłębie Sosnowiec), Patryk Skrzypniak (Glinik Gorlice), Mikołaj Kukiełka, Dawid Ochman, Maksymilian Nowak, Eryk Zontek (z drużyny juniorów).

Odeszli: Paweł Cygnar, Przemysław Knapik (Unia Dąbrowa Górnicza), Dawid Dynarek (Podhale Nowy Targ), Krzysztof Hałgas (Polonia Bytom), Jakub Snadny (LKS Czaniec), Dawid Gargasz (Pogoń Siedlce), Mateusz Gleń, Arkadiusz Czapla (Rekord Bielsko-Biała), Kamil Szewczyk (Brzezina Osiek), Wojciech Bała (Zagłębie Sosnowiec), Marcin Szymczak (JKS Jarosław), Dawid Wadas (Unia Kosztowy), Marcin Drzymont, Wojciech Jamróz, Marcin Drzymont (Warta Zawiercie), Konrad Kasolik (Motor Lublin).

Sportowy24.pl w Małopolsce