Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. od końca czy 4. od początku?

Redakcja
Najważniejszym punktem obrad podczas wczorajszej sesji Rady Gminy w Gołczy była ocena bezpieczeństwa w warzywnej okolicy na przestrzeni dziewięciu miesięcy 2004 roku. Dominują kradzieże, ale przybywa również rozbojów i nietrzeźwych za kierownicą.

Po sesji Rady Gminy w Gołczy

   _- Ta gmina plasuje się pod względem przestrzegania porządku i bezpieczeństwa na 3. miejscu od końca wśród wszystkich siedmiu gmin powiatu miechowskiego - _poinformował radnych i zaproszonych gości zastępca komendanta powiatowego policji w Miechowie, kom. Bogusław Słupczyński. - _Nie trzecia od końca, ale czwarta od początku najbezpieczniejsza gmina w powiecie - _inne spojrzenie na omawiany problem zaproponował wójt Lesław Blacha.
   Jak nie ujmować i jak nie patrzeć, w gminie Gołcza wydarzyło się od stycznia br. ponad 60 różnych przestępstw. Przeważają kradzieże. Jednym z powodów jest to, że rolnicy nie dbają należycie o własny majątek, swój warsztat pracy. Pozostawione na polach maszyny to darmowe góry przyszłego (po pocięciu) cennego dla złodziei złomu. Bywa i tak, że mało czujni plantatorzy zatrudniają w swoich gospodarstwach osoby, które weszły w konflikt z prawem. Giną więc telefony komórkowe, sprzęt AGD oraz pieniądze. Nęcące dla złodziei okazują się także niezamieszkane budynki, których właściciele nie odwiedzają czasem przez kilka miesięcy. Odnotowano też 18 nietrzeźwych kierowców. W stosunku do 2003 roku, przestępczość w gminie wzrosła o ok. 13 proc. Biorąc pod uwagę trzy gminy (Gołcza, Charsznica, Kozłów), które zasięgiem działania obejmuje Posterunek Policji w Charsznicy, to na terenie samej gminy Gołcza wydarzyła się połowa wszystkich przestępstw.
   Na szczęście znacznie szybciej niż przestępczość wzrasta wykrywalność przestępstw. Głośną w ostatnich dniach sprawą było wykrycie i zlikwidowanie dziupli samochodowej na tym terenie. Odzyskano samochody o wartości 200 tys. zł. Wykryto sprawców włamania do stacji benzynowej w Makowie i rozbojów na mieszkańcach Gołczy. - _Zubożenie społeczeństwa postępuje w zastraszającym tempie, więc i liczba czynów karalnych będzie rosła - _z nutą pesymizmu skomentował przewodniczący RG Jan Słaboń. Stanisław Kobylec, radny powiatu miechowskiego, a od miesiąca także członek Zarządu Powiatu przypomniał, że we wrześniu 2003 roku cała sesja RPM została poświęcona realizowanemu od kilku lat programowi "Bezpieczny Powiat". Wprawdzie prognozy dotyczące przestępczości zapowiadają się nieciekawie, to jednak trzeba mieć nadzieję, że za rok będzie znaczniej spokojniej i bezpieczniej.
   Swoją działalność od ostatniej sesji, która odbyła się 8 września br., omówił wójt Blacha. Ogłoszono m.in. drugi przetarg na sprzedaż działki w Makowie, ale nie znalazł się oferent. Będzie więc ogłoszony trzeci przetarg - w ramach zachęty z obniżoną ceną działki. Odbył się przetarg na wykonanie drogi asfaltowej z Mostku do Uliny Wielkiej i drogi tłuczniowej z Makowa do Ogrodzieńca. Wójt podpisał akt notarialny na przejęcie działek w Krępie oraz wstępny akt na przejęcie działki w Gołczy pod Gminny Ośrodek Zdrowia. Gospodarz gminy Lesław Blacha interweniował także w krakowskim PKS i u marszałka województwa małopolskiego w sprawie zawieszenia, a właściwe likwidacji, dwóch ostatnich kursów autobusów, którymi gołczanie mogli dojechać do Krakowa. - _Do dziś nie ma odpowiedzi, dlaczego zlikwidowano te kursy, a my zostaliśmy właściwie odcięci od stolicy naszego województwa - _gromko akcentował rozgoryczony wójt.__Wysłano nawet do województwa petycję ze 140 podpisami rozczarowanych taką sytuacją mieszkańców gminy. Ponoć niska jest opłacalność na tej trasie, PKS w Krakowie ma straty i musi do każdego kilometra dokładać 1,50 zł. - _Gdzie te straty, jak do Krakowa autobusy dojeżdżają pełne od przodu do tyłu - _dziwili się sołtysi.
   Sprawozdania finansowe złożyli także prezesi 4 klubów piłkarskich. Na terenie gminy działają: B-klasowy Spartak Wielkanoc Gołcza (wiceprezes Antoni Wstawski), C-klasowe: Olimpia Czaple Wielkie (wiceprezes Jerzy Bogacz), Strażak Przybysławice (prezes Jacek Nowak) i KS Szreniawa (prezes Kazimierz Stochel). Kluby otrzymują dotację gminną od 4 do 5 tys. zł na rok, którą w całości przeznaczają na zakup podstawowego sprzętu piłkarskiego oraz dojazdy na mecze. Są to wyłącznie amatorskie zespoły, których nie wspierają w sposób ciągły żadni sponsorzy. Wielka więc chwała i wdzięczność tym pasjonatom - działaczom i zawodnikom - dzięki którym kluby nadal funkcjonują, wyławiając i szkoląc przyszłe piłkarskie talenty. Również władzom gminy i radnym należy się wdzięczność, że mimo niekontrolowanego przyboru zadań własnych adresowanych odgórnie przez rząd, wysupłują jeszcze z gminnego budżetu pieniądze na wspieranie amatorskich, wiejskich klubów sportowych.
Tekst i fot. (WOJ.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski