Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 trumienek na Plantach

Redakcja
Pojemniki są w 93 miejscach Fot. Anna Kaczmarz
Pojemniki są w 93 miejscach Fot. Anna Kaczmarz
DERATYZACJA. Do 15 listopada prowadzona będzie w Krakowie (obowiązkowa) akcja deratyzacyjna. Gmina walczy ze szczurami na Plantach, a wszyscy zarządcy nieruchomości muszą przeprowadzić taką akcję w swoich budynkach. Niezależnie od tego miasto postanowiło odszczurzać, przez cały rok, 6 przejść podziemnych.

Pojemniki są w 93 miejscach Fot. Anna Kaczmarz

Na Plantach pojawiło się prawie 300 pojemników - w 93 miejscach. - Są one zaplombowane, oznakowane, z podaną nazwą odtrutki (witamina K1) i ostrzeżeniem "Uwaga trucizna" - podano nam w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Od 1993 r., odkąd odbywa się deratyzacja na Plantach, nie było przypadku zatrucia się człowieka ani zwierząt: domowych czy dzikich - wiewiórek, ptaków... Rodzice oczywiście powinni pilnować dzieci, żeby nie próbowały wkładać ręki do karmnika i wydobywać zawartości.

Co do psów - nie ma obawy - pies nie podejmie tej trucizny, bo to rodzaj kostki parafinowej, która go nie zainteresuje; poza tym musiałby zjeść bardzo dużo tego środka, by mieć objawy zatrucia. Przy deratyzacji używane są m.in. kostki o nazwie klerat, murinforte (bromaoriozon; fioletowe kostki) lub ratkiller (różowe). Akcja deratyzacyjna dotyczy jednak wszystkich właścicieli nieruchomości w Krakowie, którzy na własny koszt winni prowadzić ją (wyłożyć trutki gryzoniobójcze) - na podwórzach, w pobliżu śmietników, na strychach, w piwnicach oraz budynkach gospodarczych - "na obszarach zabudowanych budynkami mieszkalnymi, produkcyjnymi, handlowymi, usługowymi oraz w gospodarstwach rolnych". O konieczności przeprowadzenia akcji deratyzacyjnej przypomina m.in. sanepid. Zalecono m.in. czyszczenie "z odpadków i śmieci - podwórzy, śmietników, piwnic i strychów", zabezpieczenie artykułów spożywczych i karmy dla zwierząt.

Niezależnie od podejmowanej dwa razy w roku akcji deratyzacyjnej na Plantach - Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu postanowił prowadzić przez cały rok deratyzację sześciu przejść podziemnych - co kosztuje około 57 tys. zł. Dotyczy to przejść w rejonie Kozłówka, ul. Morawskiego, Lubomirskiego, ronda Czyżyńskiego, pl. Bohaterów Getta oraz tunelu tramwajowego Dworzec - Politechnika.

Według szacunków w dużych miastach na jednego mieszkańca może przypadać nawet od 3 do 5 szczurów. W Krakowie stosunkowo więcej jest ich w starej części miasta, m.in. na Kazimierzu i w Podgórzu. - Szczury przenoszą te same choroby, na które zapada człowiek: tyfus, czerwonkę, żółtaczkę, dżumę, cholerę i grypę. Drążą kanały, przegryzają kable, mury, ściany, kanalizacją dostają się na wyższe kondygnacje budynków. Jedna szczurza para ma rocznie tysiąc sztuk potomstwa - podaje pracownik firmy zajmującej się deratyzacją.

SM przypomina, że regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Krakowa wprowadził obowiązek prowadzenia corocznej deratyzacji przez właścicieli nieruchomości; strażnicy zapowiadają, że będą reagować na wszelkie sygnały od mieszkańców.

(J.ŚW)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski