MKTG SR - pasek na kartach artykułów

32 hektary raju

Redakcja
Fot. z archiwum Keukenhof
Fot. z archiwum Keukenhof
Najpierw zakwitły krokusy i przebiśniegi. Potem żonkile i narcyzy. Na tulipany trzeba jeszcze poczekać, bo kwitną od połowy kwietnia do połowy maja, narcyzy przez cały kwiecień, a hiacynty - w jego drugiej połowie. Dlatego ogród Keukenhof w Holandii, otwarty uroczyście 17 III, jest najbardziej atrakcyjny wiosną. W tym roku można go zwiedzać do 16 maja.

Fot. z archiwum Keukenhof

Wszystkie kolory holenderskich ogrodów

Ogród Keukenhof w Lisse pod Amsterdamem to spotkanie przyrody, kultury i sztuki. Te cuda stworzone z kwiatów i krzewów znalazły miejsce na mapie najbardziej atrakcyjnych i najczęściej odwiedzanych wystaw świata. Także dlatego, iż tulipany, żonkile, narcyzy, hiacynty kwitną pośród starych drzew, ukwieconych krzewów, sadzawek, fontann i eksponatów współczesnej sztuki.

W tym roku wegetacja roślin została opóźniona przez długą zimę. Podczas ceremonii otwarcia ogrodu, 17 marca, zwiastuny wiosny ledwo były widoczne. Jednak w Keukenhof jest wiele pawilonów i szklarni, w których ulokowano stałe i czasowe wystawy. Przepiękne orchidee można zobaczyć przez cały rok w pawilonie Beatrix. Tulipany i hiacynty rozgościły się w pawilonie Willema-Alexandra. Koncert tulipanów i frezji przyciąga oko w pawilonie Oranje Nassau.

Ogród Keukenhof pokazuje co roku inne oblicze, przygotowując rozmaite wystawy tematyczne. W tym roku tematem przewodnim jest Rosja - "From Russia With Love". W ogrodzie królują więc rosyjskie krajobrazy, rosyjski ogród inspiracji i rosyjska dzika przyroda, jest dacza i są lalki matrioszki. Wrażenie zrobi zapewne ogromna kwiatowa mozaika przedstawiająca słynną Cerkiew Wasyla Błogosławionego w Moskwie, na której w dniu otwarcia ogrodu jeszcze nie zakwitły kwiaty. Zużyto na nią 65.000 cebulek, które posadzono na grządce o wymiarach: 25 na 15 metrów.

Wiele nowych odmian tulipanów otrzymało rosyjskie nazwy: Pieriestrojka, Glasnost, Swietlana. Tę ostatnią ochrzciła 17 marca żona prezydenta Rosji, Swietłana Miedwiediewa, która dokonała uroczystego otwarcia ogrodu.

Tajemnica piękna największego na świecie wiosennego raju Keukenhof tkwi w prostym przepisie sadzenia cebulek kwiatowych na przemian, jedna warstwa na drugiej. Zapewnia to ciągłe kwitnienie kwiatów w czasie otwarcia ogrodu, zwykle przez 9 tygodni.

W Keukenhof taki sposób sadzenia nazywają metodą lazanii. Późno kwitnące kwiaty sadzi się najgłębiej. Wyżej sadzone są cebulki kwiatów kwitnących wcześniej.

Ogrodnik Ron Foks sadzi w Keukenhof cebulki kwiatowe już od 22 lat. - Piaszczysto-gliniasta gleba jest tak puszysta, że wystarczy tylko w nią wcisnąć cebulkę, bez kopania - mówi Ron i dodaje, że w ubiegłym roku posadzono prawie 8 milionów cebulek, ponad połowa z nich to tulipany.

Keukenhof zatrudnia na stałe trzydziestu ogrodników i jedną ogrodniczkę. Dodatkowych dziesięciu jest zatrudnianych na czas sadzenia i w sezonie, kiedy grządki trzeba pielęgnować.

Ogród zajmuje 32 hektary powierzchni, został podzielony na sektory i do każdego sektora przypisany jest jeden ogrodnik. Skrzynie i pudła z cebulkami, uporządkowane według harmonogramu, w zależności od czasu sadzenia, dostarczane są w październiku i w listopadzie.

Architekci krajobrazu, planując każdą grządkę, biorą pod uwagę, jak będzie wyglądała z każdego punktu widzenia. Mają do dyspozycji ponad 1700 rodzajów kwiatów.
Cebulki kwiatowe zostały przekazane przez 93 prestiżowe firmy, które zajmują się uprawą i eksportem roślin cebulowych, najczęściej z okolic Lisse. Jak co roku - bezpłatnie, bo dla nich Keukenhof to najlepsza galeria i doskonała okazja do zaprezentowania swoich wyrobów. Przy każdej grządce małe tabliczki informują, jakie kwiaty właśnie podziwiamy, a nieco większe, dzięki jakiemu sponsorowi tutaj się znalazły. Dodatkowo każdy producent otrzymuje w zamian bilety wstępu do Keukenhof dla potencjalnych odbiorców swoich produktów.

To właśnie z inicjatywy hodowców roślin cebulowych w 1949 roku koło miasteczka Lisse pod Amsterdamem powstał ogród Keukenhof. W miejscu, w którym w XV wieku był kuchenny ogród książęcego zamku. Nazwa Keukenhof oznacza w języku holenderskim właśnie ogród kuchenny.

Od początku istnienia zwiedziło go niemal 45 milionów osób, większość z zagranicy. Według statystyk przybywający tu turyści zostawiają dziennie w regionie około 100 milionów euro.

Jolanta Van Grieken-Barylanka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski