Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3-letnia kotka cierpi. W Brzezince jakiś sadysta strzelił jej z wiatrówki w oko

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Zbiory Eweliny Turtoń-Nitki
Za kilka dni wyjaśni się, czy uda się uratować oko. To kolejny przypadek, że ktoś strzela do zwierząt w Brzezince

Piękna Lenka trzyletnia kotka rasy majkun wyszła na samotny spacer. Nie było to nic szczególnego, bo od czasu do czasu ma w zwyczaju zapuszczać się na sąsiednie posesje, ale nigdy zbyt daleko. – Wszyscy najbliżsi sąsiedzi bardzo ją lubią – podkreśla Ewelina Turtoń-Nitka, właścicielka kotki.

Co się wydarzyło po drodze, można się tylko domyślać. Ktoś do zwierzaka strzelił śrutem z wiatrówki. Pani Ewelina usłyszała straszny płacz przed domem. Poszła sprawdzić, kto wydaje takie dźwięki. – To była Lenka. Leżała na wycieraczce przed domem. Dopiero gdy przewróciłam ją na drugi bok, zobaczyłam, że całe oko ma we krwi – mówi mieszkanka Brzezinki. Całe zdarzenie miało miejsce 3 maja, wczesnym popołudniem.

Pani Ewelina natychmiast zawiozła ranne zwierzę do weterynarza. Szczęśliwie przyjmował, chociaż był to akurat wolny dzień. – Lekarz zdecydował się nie usuwać gałki ocznej. Po zabiegu zaszył oko i prosił o cierpliwość – mówi Ewelina Turtoń-Nitka. Z niepokojem czeka, czy uda się uratować oko i czy kotka będzie widzieć. To się wyjaśni w sobotę.

Kotka cały czas bardzo cierpi. Domownikom ciężko na to patrzeć, bo jest ulubienicą rodziny. – Szczególnie naszego 10-letniego syna, który gdy zobaczył ranną Lenkę, z żalu aż się popłakał – dodaje kobieta.
Według Katarzyny Kuczyńskiej z OTOZ Animals, ta sprawa musi zostać szybko wyjaśniona, a ktoś, kto strzelał do kotki, powinien zostać ukarany. – Nie chodzi tylko o zwierzęta. Przestępca, który biega z wiatrówką stanowi zagrożenie również dla ludzi – uważa.
Mieszkańcy Brzezinki przypominają, że to nie pierwszy tutaj taki przypadek. Podobne zdarzenie było w grudniu 2015 r., gdy także strzałem z wiatrówki został zabity gołąb. Nikt w tej sprawie nie został zatrzymany. Jeszcze kilka lat wcześniej ktoś strzelał już tutaj do kotów.

Z kolei w sąsiednich Babicach także w 2015 r. inspektorzy OTOZ Animals zostali wezwani do postrzelonego psa. – Dwa strzały śruty utkwiły mu w kręgosłupie – przypominają obrońcy zwierząt z Oświęcimia. Policja oświęcimska zajmuje się już ostatnim postrzeleniem.

– W tej chwili policjanci poszukują świadków zdarzenia oraz sprawdzają, czy ktoś w tej okolicy posiada wiatrówkę i mógł jej użyć w tym przypadku – mówi Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Na informacje w tej sprawie czeka nie tylko policja pod numerem telefonu 997, ale również OTOZ Animals, z którym można skontaktować się telefonicznie: 784 366 841. Sprawca postrzelenia będzie odpowiadał za znęcanie się nad zwierzętami, za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Jeżeli dojdzie do tego „szczególne okrucieństwo” to odpowiedzialność karna jest do lat trzech

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 3-letnia kotka cierpi. W Brzezince jakiś sadysta strzelił jej z wiatrówki w oko - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski