Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga. Beskid Andrychów w zimowych przygotowaniach mało ma kontaktów z piłką [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Grzegorza Talagi (z prawej) kibice wiosną nie zobaczą już w barwach Beskidu Andrychów
Grzegorza Talagi (z prawej) kibice wiosną nie zobaczą już w barwach Beskidu Andrychów Fot Jerzy Zaborski
Beskid Andrychów ma już za sobą kilka sparingów w ramach przygotowań do wiosny w grupie zachodniej IV ligi piłkarskiej, w której po rundzie jesiennej plasuje się na 11. pozycji.

W kadrze zespołu w przerwie zimowej nie doszło do większych zmian. Wiadomo, że wiosną kibice nie zobaczą w akcji bramkarza Marcina Soldaka i obrońcy Grzegorza Talagi. Oni już w drugiej części rundy jesiennej odeszli z Beskidu.

- Nieznane są mi plany pomocnika Miłosza Węglarza, który szuka klubu bliżej rodzinnego Żywca – wyjawia Jakub Adamus, trener Beskidu. - Na dzisiaj nic nie jest jednak jeszcze przesądzone. Musimy się jednak liczyć z tym, że i jego w naszej kadrze zabraknie w rundzie wiosennej.

W Beskidzie trenuje doświadczony stoper Dariusz Kapera, pamiętający czasy występów andrychowian na trzecioligowych boiskach. Ostatnio bronił barw Kalwarianki w chrzanowskiej okręgówce. W Andrychowie nie ukrywają, że przydałby im się taki doświadczony zawodnik, który w trudnych momentach pojedynku potrafiłby pokierować młodzieżą. Trener Jakub Adamus mógłby wyliczać mecze, w których jego podopieczni pechowo stracili punkty. Gdyby zostały zaksięgowane, sytuacja andrychowian na półmetku byłaby znacznie lepsza.

- Trenuje z nami kilku młodych zawodników ze szkółek piłkarskich z Bielska-Białej i nie tylko. Są to jednak chłopcy do nauki seniorskiego futbolu – zwraca uwagę trener Adamus. - Póki wszystkie sprawy nie zostaną załatwione, nie będę mówił o nazwiskach. Ważne, że chcą pracować. Do długim leczeniu kontuzji wraca mi kilku zawodników. Jednak trzeba ich ostrożnie wprowadzać do treningu, a w dalszej kolejnośi do ligowej rywalizacji.

Beskid ma trudności w przygotowaniach do wiosny. Psikusa płata przede wszystkim zimowa aura. Andrychowianie nie trenują ani na własnym boisku ani na orliku, bo są zasypane śniegiem. - Na własnym obiekcie mamy tylko treningi interwałowe. Z piłkami pracujemy jedynie w hali – zwraca uwagę Jakub Adamus. - Brakuje nam zajęć z piłką na otwartym boisku, a liga ma ruszyć już za miesiąc.

Andrychowianie mają za sobą trzy sparingi. Najpierw przegrali z Tempem Białka 2:4, przedstawicielem chrzanowskiej okręgówki. Potem przegrali z juniorami Podbeskidzia Bielsko-Biała 0:2, występującymi w rozgrywkach centralnych. Ostatnio zremisowali z Brzeziną Osiek 2:2, innym przedstawicielem chrzanowskiej okręgówki.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 4. liga. Beskid Andrychów w zimowych przygotowaniach mało ma kontaktów z piłką [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski