Do funkcjonariuszy zgłosiła się 64-latka, która przez prawie rok mieszkała z 47-latkiem. Pewnego dnia, gdy wróciła z pracy, okazało się, że w domu nie ma ani mężczyzny, ani biżuterii i gotówki, którą ukryła na tzw. czarną godzinę. Zaniepokojona tym faktem postanowiła złożyć zawiadomienie na policję.
Mundurowi ustalili, że amant jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary (za alimenty). Wyszło też na jaw, że wcześniej oszukał inną, 72-letnią kobietę. Na prośbę mężczyzny regularnie pożyczała mu gotówkę oraz kupiła samochód, którego używał na co dzień. Nagle wyprowadził się, zabierając auto i nie oddając pieniędzy.
72-latka nie zgłosiła tego od razu na policję. Zdecydowała się dopiero, gdy zaczęła dostawać wezwania do zapłaty kolejnych kar za pozostawienie bez opłaty auta w strefie płatnego parkowania. Pojazd, którego używał mężczyzna, był bowiem zarejestrowany na nią.
Funkcjonariusze ustalili, w jakich miejscach najczęściej pojawia się poszukiwany 47-latek i zatrzymali go. Odzyskali samochód, do kradzieży biżuterii oraz gotówki zatrzymany się nie przyznaje. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
