Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

49 minut zaciętej walki z liderem

(ŻUK)
I liga piłkarzy ręcznych. - Porażka z liderem, bardzo dobrym zespołem ujmy nam nie przynosi - mówi szkoleniowiec chrzanowian Adam Piekarczyk. - Nie byliśmy przecież faworytem, nawet grając w roli gospodarza.

MTS Chrzanów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:30 (15:18)

Bramki: M. Skoczylas 10, Bednarczyk 5, D. Skoczylas 4, Kirsz 3, Orlicki 2, Sieczka 1, Madeja 1 - Woynowski 10, Zinczuk 5, Pakulski 4, Swat 4, Surosz 4, Góralski 2, Wędrak 1.

Na początku spotkania było kilka remisów, gospodarzom ani razu nie udawało się prowadzić. Było 6:6 w 13 min, 9:9 w 20 min, 12:12 w 22 min dawało nadzieję na bardzo wyrównane spotkanie. I tak było, ale 4-minutowy przestój pod koniec pierwszej części gry zaowocował stratą czterech goli z rzędu przez gospodarzy i było 12:16.

- Wynik do __przerwy nie był jeszcze przesądzający - opowiada Piekarczyk. - Nie było wcale oczywiste, że goście muszą wygrać to spotkanie.

Utrzymywali jednak przewagę 3, 4 goli. W 44 min było 20:22, 22:24 w 49 min.

- Może gdybyśmy zbliżyli się do rywali na jedną bramkę, chłopcy wykrzesaliby z __siebie jeszcze dodatkowe pokłady energii, ale tak się nie stało - mówi Piekarczyk.

W 51 min na ławkę kar powędrował Żydzik, po chwili Kirsz, dla którego była to trzecia kara i grając czterech na sześciu MTS stracił trzy gole z rzędu, w 52 min było 22:27, co przesądzało już o porażce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski