Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5. liga. Niwa Nowa Wieś lubi grać w piłkę, ale boi się fizycznej walki

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Adrian Korczyk z łatwością mija obrońców Niwy Nowa Wieś.
Adrian Korczyk z łatwością mija obrońców Niwy Nowa Wieś. Fot.Jerzy Zaborski
Niwa Nowa Wieś przegrała derby ziemi oświęcimskiej V ligi piłkarskiej (grupa chrzanowska) w Jawiszowicach aż 0:4 (0:3) i marzenia o mistrzostwie musi odłożyć pewnie na rok.

Wprawdzie rozgrywki dobijają dopiero półmetka, ale podopieczni Kamila Żmudy tracą już 15 punktów do Jawiszowic, które mocno osiadły na fotelu lidera. Trudno będzie wiosną taką stratę zniwelować.

Kibice ostrzyli sobie apetyty na pojedynek snajperów, czyli Adriana Korczyka z Jawiszowic i Mariusza Piskorka z Niwy. Owszem, mecz toczył się w anormalnych warunkach, bo boisko przypominało bajoro. Jednak w takich trudnych warunkach lider jawiszowickiej ekipy potrafił się odnaleźć. Wykonał swoją normę, strzelając jedną bramkę. Mariusz Piskorek miał swoją okazję, ale zabrakło mu szczęścia. Zresztą cały zespół Niwy nie podjął walki.

- Mój zespół lubi grać piłką, ale trzeba było wziąć poprawkę na warunki fizyczne rywali. Mieli lepsze od nas – zwraca uwagę Kamil Żmuda. - Poza tym, w błocie nie chodzi o piękno tylko o grę prostymi środkami. Zupełnie nam to nie wychodzi. Jeśli już zespół ma podjąć walkę, czyli taką typową ligową młóckę, nie potrafi się w niej zupełnie odnaleźć. To jest dla nas materiał do przemyśleń na przyszłość.

O słabości Niwy świadczą też kuriozalne okoliczności straconych bramek. Trener Kamil Żmuda nazwał pewne rzeczy po imieniu. Jego zawodnicy sami strzelili sobie gole. - Po dalekim wyrzucie z autu w pole karne gość tylko lekko musnął piłkę głową, nie mając opiekuna i przegrywaliśmy już 0:2 – wspomina trener Niwy. - Jeszcze bardziej kuriozalna była trzecia strata. Mieliśmy wolnego, a zagraliśmy piłkę pod nogi Korczyka. Markowy zespół, a za taki chcemy przecież uchodzić, nie może zejść poniżej pewnego poziomu.

KOD:

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 5. liga. Niwa Nowa Wieś lubi grać w piłkę, ale boi się fizycznej walki - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski