Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5. liga piłkarska. Bitwa w Osieku. Brzezina przegrywa z Niwą Nowa Wieś [SONDA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Adam Mateja, filar defensywy Niwy Nowa Wieś, musi czasem ofiarnie interweniować.
Adam Mateja, filar defensywy Niwy Nowa Wieś, musi czasem ofiarnie interweniować. Fot. Jerzy Zaborski
Pojedynek lokalnych sąsiadów wadowickiej okręgówki, rozegrany w Osieku, rozpalił nie tylko kibiców, ale także i piłkarzy. Ostatecznie miejscowa Brzezina przegrała z liderującą Niwa Nowa Wieś, która pomysł na mecz.

- Już pięć razy grałem jako trener w Osieku, nie tylko z Niwą, ale także z Łękami i nie udało mi się wygrać, bo chcieliśmy narzucić swój styl gry – mówi Kamil Żmuda, trener nowowsian. - Jednak tym razem daliśmy pograć gospodarzom, szukając szczęścia w kontrze. Granie przez nich wszystkich piłek na Tomasza Dubiela i Przemysława Dudzica było bardzo czytelne – dodał.

Goście grając z kontry przed przerwą mieli dwie okazje Piskorka, których jednak nie udało się zamienić na gola.

Po zmianie stron, kiedy w jednej akcji osieczanie stracili dwóch zawodników, na boisku zrobiło się bardzo gorąco. - Ten mecz już za nami, ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że młody sędzia nie poradził sobie z zawodami – pieklił się Piotr Balonek, trener Brzeziny.- Czy na derby nie można było przysłać arbitrów z Chrzanowa czy Wadowic, tylko z Kęt – pytał poirytowany szkoleniowiec, który poza pełną pulą stracił także Tomasz Dubiela, którego ze wstrząśnieniem mózgu odwieziono do szpitala.

Pierwszego gola w zamieszaniu zdobył Flis, a wynik spotkania ustalił Piskorek, wykorzystując karnego jako poszkodowany, bo w pojedynku z bramkarzem został złapany za nogi. - Tylko, że Piskorek przyjmując piłkę był na spalonym – twierdził Balonek. - Mając nawet o dwóch zawodników na boisku mniej, stwarzaliśmy zagrożenie przed bramką rywali.

- W „elektrycznych” meczach ważna jest chłodna głowa i moi zawodnicy ją zachowali – ocenił Kamil Żmuda, trener Niwy.

Brzezina Osiek – Niwa Nowa Wieś 0:2 (0:0)
Bramki:
0:1 Flis 64, 0:2 Piskorek 90+3 karny.

Brzezina: Kulczyk – Majda, Bernaś, M. Szczepaniak, Pindel – Czerny (67 Wójcik), Szewczyk, Babiuch, Kułas (82 Gawęda) – Dubiel (73 Borowczyk), Dudzic (79 Tomala).

Niwa: Tlałka – Holewa, Mateja, Stawowczyk, Zięba (75 Gardyński) – Zwaryczuk, Klimczyński (82 D. Merta), Flis, Nycz – Swarzyński (87 Deska), Piskorek (90 P. Merta).

Sędziował: Maciej Cisiński (Kęty). Żółte kartki: Szewczyk (dwie), Majda, Gawęda, Dubiel – Nycz. Czerwona kartki: Szewczyk (61), M. Szczepaniak (61, obraza sędziego). Widzów: 250.

W innych meczach:

Rajsko – Nadwiślanin Gromiec 0:3, Relaks Wysoka – Żarki 3:1, Arka Babice – Victoria Jaworzno 1:6, Kalwarianka – Chełmek 1:2, Garbarz Zembrzyce – Tempo Białka 0:1, Zatorzanka Zator – Sosnowianka Stanisław Dolny 2:0. Pauzował: Halniak Maków Podhalański.

O meczu Kalwarianki z Chełmkiem (1:2) - CZYTAJ TUTAJ

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 5. liga piłkarska. Bitwa w Osieku. Brzezina przegrywa z Niwą Nowa Wieś [SONDA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski