63 x mały format

Na "Małym formacie 2006" spotkało się 63 autorów i tyleż prac. A ponadto: różne pokolenia, różne światopoglądy malarskie, najróżniejsze techniki - od akwareli po olej, od pasteli po mieszanie technik wedle własnych recept. Tylko formaty są mniej więcej zbliżone, mieszczące się w regulaminowym rozmiarze 25 x 35 cm.
- Ile miejsca, jakiej powierzchni potrzebuje artysta, aby wyrazić swoją wizję - zastanawiał się na wczorajszym wernisażu prezes Klubu Malarzy Kazimierz Wilk. I odpowiedział sobie natychmiast, że wizja jest ponad formatem.
Rzeczywiście, jest. Na wystawie, której różnorodność sprawia, że wielu znajdzie tu coś dla siebie, jest sporo prac odpowiadających wysokim standardom.
Tradycyjnie dużym, zbiorowym wystawom firmowanym przez ZPAP towarzyszyszą nagrody i wyróżnienia. Kraków, bogaty w artystów, jest jednym z niewielu miast, gdzie nagrody mają charakter honorowy. Na "Małym formacie 2006" nagrodę główną - Złotą Ramę - otrzymała Małgorzata Jagiełło. Wyróżniono małe obrazy Anny Stolzman-Michty, Zbigniewa Cebuli, Ewy Ławrusiewicz, Stefana Berdaka, Michała Bacy.
Wystawa, przed wielu laty powołana do życia jako doroczna, adresowana była do ludzi, którzy mają małe mieszkania i cieńsze portfele, ale nie wyzbyli się potrzeby obcowania ze sztuką. To pozostało; raz do roku malarze znani i debiutujący proponują po przystępnych cenach prace nie wymagające nadzwyczajnych przestrzeni. Zajrzyjcie na "Mały format"... (AN)