Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

66 punktów Termaliki

Piotr Pietras
Jakub Biskup (z prawej) w meczu z Wigrami wykorzystał rzut karny
Jakub Biskup (z prawej) w meczu z Wigrami wykorzystał rzut karny fot. GRZEGORZ GOLEC
I liga piłkarska. Niecieczanie po raz kolejny wytrzymali ciśnienie i stojąc pod ścianą, wygrali.

Zespół Termaliki Bruk-Betu wygrywając środowy mecz z Wigrami Suwałki (2:0) zrobił kolejny krok w kierunku awansu do ekstraklasy. W meczu z beniaminkiem niecieczanie obie bramki strzelili z rzutów karnych, w trakcie meczu mieli jednak wydarzenia boiskowe pod pełną kontrolą.

– Był to dla nas bardzo trudny mecz, choćby z tego powodu, że nasz najgroźniejszy przeciwnik w walce o awans do ekstraklasy, Wisła Płock, odpoczywał i dopisał sobie kolejne trzy punkty za walkower z Flotą Świnoujście, która wycofała się z rozgrywek – podkreśla trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz. – Byliśmy więc pod ścianą i chcąc utrzymać drugie miejsce w __tabeli, musieliśmy wygrać. Taka sytuacja wcale nie pomaga, wprowadza natomiast dodatkową nerwowość.

Rozgrywane cztery dni wcześniej, niezmiernie trudne, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym, spotkanie w Płocku, także nie pozostało bez wpływu na postawę zawodników Termaliki w rywalizacji z Wigrami. _– To był jeden z powodów, że graliśmy tak nerwowo – mówi Mandrysz. _– Duży komfort gry dały nam dwa rzuty karne, które wykorzystaliśmy w pierwszej połowie. Dlatego po zmianie stron nie forsowaliśmy tempa, pozwoliliśmy rywalom grać piłką i szukać swojej szansy wyprowadzenia groźnych kontr po odbiorze w środkowej strefie boiska. Cieszę się, że wygraliśmy mecz do zera, gdyż taki wynik zawsze buduje morale drużyny. Wygraliśmy wprawdzie mecz po rzutach karnych, ale wiele razy zdarzało się, że po rzutach karnych traciliśmy punkty. Taki jest po prostu urok futbolu.

Bardzo szczęśliwy i zadowolony po meczu z Wigrami był kapitan zespołu Jakub Biskup. – Mecz z Wigrami rozpoczęliśmy spokojnie, cierpliwie budowaliśmy swoje akcje ofensywne i w efekcie ułożyliśmy sobie grę już w pierwszej połowie _– przypomina Biskup. _– Po przerwie oszczędzaliśmy już siły na kolejne spotkania. W niedzielę czeka nas kolejne trudne wyzwanie, mecz z beniaminkiem z Bytowa. W tej chwili najważniejsza jest dla nas szybka regeneracja. Ostatnio gramy mecze dwa razy w tygodniu, końcówka sezonu nie jest więc łatwa.

Niecieczanie wygrywając z Wigrami „pobili” dwa rekordy. Wygrali szósty mecz z rzędu, co wcześniej w tym sezonie im się jeszcze nie zdarzyło. Poprawili także najlepsze osiągnięcie w historii klubu.

– Mamy już na koncie 66 punktów i trzy mecze przed sobą. Dotychczas najlepszy wynik zespół Termaliki Bruk-Betu osiągnął w sezonie 2012/13, w __którym wywalczył 63 „oczka” _– mówi dumny z osiągnięcia szkoleniowiec niecieczan. – Teraz będziemy robić wszystko, by zapewnić państwu Witkowskim upragniony awans do ekstraklasy. Mam nadzieję, że nam się to uda, choć zdajemy sobie sprawę z _siły rywali.

Oprócz meczu wyjazdowego z Bytovią (niedziela, godz. 12.30) niecieczanie zmierzą się na własnym boisku z Pogonią Siedlce, natomiast sezon zakończą na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski