Był koniec wakacji, po których Franio miał pójść do zerówki. Zamiast tam trafił na salę operacyjną… Zanim to się stało, rodzice chłopca zgłosili się z nim do szpitala, żeby wyjaśnić powtarzające się od czerwca wymioty. - Wcześniej z ich powodu Franio był leczony objawowo, lekarz podejrzewał wirusa, którym Franio mógł się zarazić w przedszkolu – mówi Małgorzata Foremny, mama Frania.
Kiedy po kilkutygodniowej przerwie wymioty znów się powtórzyły zgłosili się po pomoc do szpitala. Tam Franio przeszedł badania.
Dziewięć dni nas diagnozowano, aż na rezonansie kręgosłupa wyszedł guz – mówi pani Małgorzata.
Diagnoza była dla nich szokiem. Tym większym, że guz był duży. Miał 13 cm na 5 cm i uciskał kanał kręgowy, co groziło niedowładem nóg. 24 sierpnia usłyszeliśmy diagnozę, a już 26 była operacja. Po badaniu histopatologicznym wyciętego guza okazało się, że jest łagodny. Odetchnęliśmy. Myśleliśmy, że będzie dobrze, ale okazało się, że pozostała druga część w śródpiersiu i w jamie brzusznej, ta której wyciąć się nie dało jest guzem niejednorodnym, ma struktury złośliwe. Co więcej okazało się, że są przerzuty w miednicy i kości udowej, drobne guzy u płucach - dodaje pani Małgorzata.
Franio jest w trakcie chemioterapii. Pierwszy cykl, jak opowiada mama, zniósł źle. Przy drugim było trochę lepiej. Aktualnie są w domu. Franek źle sypia, ale w dzień bawi się. Sam, bo o przedszkolu i kontakcie z dziećmi nie może być mowy, nie pozwala na to jego obniżona odporność. Przed nim trzeci cykl.
W sumie mamy zaplanowanych osiem cykli „chemii”. Potem Frania czeka operacja. Czy uda się usunąć guza w całości nie wiadomo, bo opiera się o naczynia nerkowe. Później znów chemioterapia, później przeszczep szpiku, radioterapia a jeszcze później immunoterapia – mówi mama Franka.
Jako matka szukałam wszystkich innych możliwości, bo przeciwnik jest poważny. Znalazłam szpital w Barcelonie, który specjalizuje się w leczeniu neuroblastomy. Mają tam immunoterapię preparatem, którego jeszcze w Polsce nie ma. Skontaktowałam się z nimi, rozmawiałam z lekarzami, są gotowi podjąć się leczenia Frania. Dają 90 proc. szans na wyleczenie – mówi mama Franka.
Przeszkodą jest koszt leczenia. Potrzeba 2 mln zł. W ich zebraniu postanowiła pomóc Agnieszka Moryc, nauczycielka ze szkoły w Głogoczowie. Tej samej, w której mieści się przedszkole Franka. To ona założyła na Facebooku grupę licytacyjną „Razem dla Frania Foremnego”, która ma już blisko dwa tysiące członków i ciągle ich przybywa. Grupę, która od założenia do wtorku (8 listopada) czyli przez dwa tygodnie zebrała ponad 41 tys. zł.
Razem dla Frania Foremnego >>>
Każdy może tu pomóc licytując przedmiot lub usługę. Każdy też może coś wystawić na licytację
.
Nie jest to pierwsza taka akcja, w której uczestniczę i wiem, że czasy są teraz trudne. Widać to także po naszej zbiórce, ale jednocześnie widać też, że nie brakuje ludzi o dobrych sercach, którzy chcą pomóc i pomagają. Panowie, przysłowiowe „złote rączki” oferują wykonanie remontu – ostatnio taki „poszedł” za 4000 zł na leczenie Frania. Z kolei za koszulkę z podpisem Roberta Lewandowskiego ktoś zaoferował 1600 zł. Ale to nie wszystko. W niedzielę w kościele w Głogoczowie odbyła się zbiórka dla Frania, w szkole w Głogoczowie zorganizowano kiermasz słodkości, a przed nami bieg w Myślenicach, na którym również pojawimy się z puszkami – mówi Agnieszka.
Zbiórka trwa też na Siepomaga.
Jest też wirtualna skarbonka dla Frania założona przez druhów z Głogoczowa (998-dla-Franka).
- Malowniczy zakątek pod Krakowem: zamek, jezioro z zaporą i piękne drewniane chaty
- Harcerze zainaugurowali nowy rok. 1500 osób! W Myślenicach "nie było lipy"
- Majka Days w Dobczycach, czyli start koło w koło z mistrzem Rafałem Majką
- Myślenicki Bieg Uliczny. Prawie 400 biegaczy na ulicach Zarabia
- Wielki horoskop na jesień. To będzie czas pełen zawirowań!
- Szykują nowy wariant przebiegu S7? Mieszkańcy mają obawy, samorządowcy ucinają temat
Czy Polsce grozi blackout?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?