70-latek Zieliński

Jacek Zieliński, wokalista, skrzypek, trębacz, jest jedynym muzykiem zespołu Skaldowie, który gra w nim nieprzerwanie od początku - od 1965 roku. Skaldom stuknęło zatem ju ż półwiecze, a młodszy z braci Zielińskich we wrześniu skończył 70 lat, co postanowił uczcić koncertem.

A że dorobił się już piątki wnuków i wszystkie uczą się muzyki zaczynając edukację od Szkoły Muzycznej I stopnia im. Stanisława Wiechowicza w Krakowie, wystąpią one w części pierwszej jubileuszowego koncertu, a będą to: Wojtek - perkusista (już absolwent tej szkoły), Weronika - fortepian (także absolwentka), Emilka - skrzypce, Lenka - flet i Basia - wiolonczela. Wraz z nimi inni uczniowie, bo zagra szkolna orkiestra, i oczywiście dziadek Jacek. Będzie Vivaldi na dwoje skrzypiec, i słynny czardasz Montiego i rozmaite niespodzianki.

Jacek Zieliński przypomni także w tej części swe piosenki pisane i wykonywane przed laty w Piwnicy pod Baranami, która wciąż śpiewa m.in. jego hymn do tekstu Wiesława Dymnego „Na naszej wyspie”.

A w części drugiej słynni Skaldowie i ich największe przeboje, tworzone i aranżowane przez Andrzeja Zielińskiego. One dały Skaldom ogromną popularność, trafiały na listy przebojów, jak i przynosiły liczne nagrody na festiwalu opolskim. Wspaniałym przykładem jest płyta „Cała jesteś w skowronkach”, zawierająca 11 piosenek, z których aż cześć zajęło na listach przebojów pierwsze miejsce.

Przypomnijmy, że Jacek Zieliński to nie tylko wspaniały wokalista i muzyk, ale też ten, który w 1987 r., gdy brat Andrzej jeszcze przebywał w USA, wznowił działalność zespołu i doprowadził do nagrania płyty „Nie domykajmy drzwi”. On też, u zarania zespołu, wymyślił jego nazwę.

Okrągły jubileusz postanowił Jacek Zieliński uczcić swą płytą, na której nagrywa skomponowane przez siebie piosenki do wierszy Leszka Aleksandra Moczulskiego, a także kilka. bluesów. Naturalnie wspierać go będą muzycy Skaldów.

Bilety na urodzinowy koncert w cenie 90 i 110 zł.