71-latek przez RODO nie dostał się na swoją wizytę u lekarza

Czytaj dalej
Fot. Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski

71-latek przez RODO nie dostał się na swoją wizytę u lekarza

Maciej Dobrowolski

Wejście w życie RODO wywołało zamieszanie w wielu dziedzinach życia. Również w służbie zdrowia. Przekonał się o tym Andrzej Pukacz, który nie dostał się do neurologa, bo odmówił podpisania rzekomo dobrowolnej deklaracji.

Pan Andrzej umówił się na wizytę u lekarza specjalisty - neurologa. 71-letni mężczyzna ma wiele przypadłości, przeszedł m.in. dwie operacje kręgosłupa. Na wizytę czekał siedem miesięcy, bo musiał wcześniej wykonać dodatkowe badania, jak rezonans magnetyczny.

- Po zgłoszeniu się do gabinetu w rejestracji dostałem karteczkę do podpisania, że w związku z RODO zgadzam się na przetwarzanie danych osobowych.

Szczegóły tej dziwnej historii poniżej. Zapraszamy!

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Maciej Dobrowolski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.