8 marca wielkie starcie Kwiatkowskiego z Majką

Sezon kolarski na dobre jeszcze się nie zaczął, a emocje są już takie jak podczas Tour de France. Głównie za sprawą dwóch wybitnych kolarzy: Alberto Con­ta­dora (Tinkoff-Saxo) i Chrisa Fro­ome’a (Sky). To oni sprawili, że wyścig trzeciej kategorii (2.1) Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol stał się wielkim spektaklem.

W pojedynku wielkich zawodników mamy remis 2:2 ze wskazaniem na kolarza Sky: Contador był lepszy w czasówce i na piątkowym etapie, Froome wygrał w sobotę i cały wyścig.

W tle świetnie zaprezentowali się w An­da­luzji zawodnicy z grupy CCC Sprandi Pol­ko­wi­ce, natomiast polskim bohaterem w Algarve był Michał Kwiatkowski. Przed rokiem mistrz świata wygrał portugalski wyścig, tym razem musiał uznać wyższość Gerainta Thomasa (Sky).

Nie jest jednak tajemnicą, że w 2014 roku forma Kwiatkowskiego przyszła nieco za wcześnie – w lutym wygrywał wszystko, w marcu było już gorzej. Kolarz zapowiadał, że jego główny cel na wiosnę to klasyk Mediolan – San Remo.

Z kolei Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) rozpoczął sezon od 4. miejsca w Tour of Oman. Sobotni etap odwołano z powodu strajku zawodników. Było tak gorąco, że w rowerach pękały opony, potem rozpoczęła się burza pias­kowa. Kolarze zjechali pod wielki wiadukt, który był jedynym dającym cień obiektem na trasie i zapowiedzieli: dalej nie jedziemy. Organizatorzy się ugięli i zakończyli zmagania.

W piątek Majka był czwarty na Green Mountain. Kolarz z Zegartowic, jak sam mówi, w końcówce „prawie eksplodował” i na ostatnich stu metrach dał się wyprzedzić Ale­jan­dro Valverde (Movistar). Tłumaczył, że to jego pierwszy start w sezonie, ale jeszcze nigdy nie był w aż tak wysokiej formie już w lutym.

Majka i Kwiatkowski 8 marca spotkają się na wyścigu Paryż – Nicea. To będzie ich pierwsze bezpośrednie starcie od niepamiętnych czasów.