Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

8237 kredytów z dopłatą

Grzegorz Skowron
Fragment osiedla Avia III na terenie tzw. Nowych Czyżyn, którego najnowszy etap budowy w całości znalazł się w programie Mieszkanie dla Młodych
Fragment osiedla Avia III na terenie tzw. Nowych Czyżyn, którego najnowszy etap budowy w całości znalazł się w programie Mieszkanie dla Młodych Fot. Archiwum
Mieszkanie dla Młodych. Pół roku rządowego programu to czas na pierwsze podsumowania i propozycje zmian.

Czerwiec znowu przyniósł spadek zainteresowania programem Mieszkanie dla Młodych. W ubiegłym miesiącu do Banku Gospodarstwa Krajowego instytucje udzielające kredytów z rządowym wsparciem przekazały 1078 wniosków.

W maju było ich o blisko 500 więcej.

Pieniądze przepadną

Od stycznia tego roku, czyli w ciągu sześciu miesięcy funkcjonowania MdM do BGK trafiło 8237 wniosków na łączną kwotę 187 mln zł dopłat. Z tego 6626 wniosków na 149,8 mln zł dotyczy pieniędzy zaplanowanych na 2014 rok.

Na ten rok na pomoc przy zakupie pierwszego mieszkania zaplanowano w budżecie państwa 600 mln zł.

– Przez sześć miesięcy zarezerwowano więc 25 procent środków pieniężnych przeznaczonych na ten rok. Wszystko wskazuje na to, że spora część z tegorocznej puli nie zostanie wykorzystana, co oznacza oszczędności dla skarbu państwa – prognozuje Marcin Krasoń, analityk Home Brokera.

Wszystko dlatego, że pieniądze, których nie uda się wydać w tym roku, trafią z powrotem do kasy Ministerstwa Finansów i nie zwiększą puli na MdM w następnych latach.

Prognozy co do niewykorzystania tegorocznych 600 mln zł są jak najbardziej realne. Na początku zainteresowanie kredytami z dopłatą rosło z miesiąca na miesiąc. W kwietniu przyszło pierwsze załamanie, potem w maju znowu złożono więcej wniosków, ale w czerwcu zanotowano kolejny spadek. Taka huśtawka nie wróży optymistycznego końca roku, czyli masowego składania wniosków jesienią i zimą.

Widać też wyraźnie, że chętni do skorzystania z rządowej pomocy coraz częściej starają się o zagwarantowanie sobie dopłat dopiero w przyszłym roku. – W kwietniu dopłaty na 2015 rok stanowiły niespełna 20 procent całości, w maju prawie 28 procent, a w czerwcu było to już 32,2 procent – wylicza Marcin Krasoń. Zaznacza jednak, że nie jest to niepokojący sygnał o problemach deweloperów, ale normalne zjawisko.

Z kredytu MdM w 2015 r. chce skorzystać już ponad 1,5 tys. osób. Zarezerwowały sobie w sumie 35,4 mln zł, a więc prawie 5 proc. przyszłorocznej puli na rządowy program.

Korzysta Warszawa

Program rządowej pomocy przy zakupie pierwszego mieszkania największą popularnością cieszy się w trzech województwach: mazowieckim, pomorskim oraz wielkopolskim. To mieszkańcy tych regionów złożyli 54 proc. wniosków o kredyty MdM.

Z miast najwięcej chętnych na MdM jest w Warszawie. – Jest to związane z rozmiarem rynku nieruchomości w stolicy. To tam skupia się najwięcej uwagi deweloperów i inwestorów, więc mimo cen rynkowych o kilkanaście procent wyższych od limitu MdM, w pierwszym półroczu złożono tam 867 wniosków o MdM na łączną kwotę 24,2 milionów złotych – tłumaczy analityk Home Brokera. I podkreśla, że to kwota większa od sumy dopłat dla sześciu województw, gdzie program MdM jest najmniej popularny (podlaskie, lubuskie, lubelskie, podkarpac­kie, świętokrzyskie i opolskie).

Wprawdzie z pomocy rządowej można skorzystać też przy zakupie domu jednorodzinnego, ale aż 98,5 proc. dotyczy jednak mieszkań.

Będą zmiany

Deweloperzy już od dłuższego czasu postulują, by zwiększyć limity cen mieszkań, które można kupić za kredyt z dopłatą. Według nich, zainteresowanie programem jest nikłe, bo na rynku brakuje ofert w niskich cenach. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zapowiada zmiany w MdM, ale wyklucza wzrost limitów cenowych.

Jedną z najważniejszych zmian będzie dopuszczenie do programu kupujących mieszkania od spółdzielni mieszkaniowych. To ma poszerzyć ofertę lokali, które można kupić za kredyt z dopłatą.

Kolejna propozycja dotyczy zwiększenia samych dopłat, ale tylko dla rodzin z dziećmi. Obecnie rodzina bezdzietna i singiel dostają od państwa 10 proc. ceny mieszkania. Jeśli mają potomstwo, dofinansowanie wzrasta do 15 proc. A jeżeli w ciągu pięciu lat od zakupu lokalu urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko – dodatkowo dopłata rośnie jeszcze o 5 proc. Od przyszłego roku małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dwójkę dzieci będą mogły liczyć na dofinansowanie w wysokości 20 proc. wartości odtworze­niowej mieszkania. W przypadku trójki lub większej liczby dzieci wsparcie sięgałoby 25 proc.

Napisz do autora:
[email protected]

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski