Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

930 wjazdówek do centrum. Ile dla kolegów? Tajemnica [WIDEO]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
ZIKiT wydał 930 zezwoleń na wjazd do strefy ograniczonego ruchu na 2017 rok. Wjazdówki urzędnicy przyznają uznaniowo
ZIKiT wydał 930 zezwoleń na wjazd do strefy ograniczonego ruchu na 2017 rok. Wjazdówki urzędnicy przyznają uznaniowo fot. Andrzej Banaś
Po naszych publikacjach urzędnicy ogłosili tegoroczną listę zezwoleń na wjazd autem do centrum miasta. Tyle tylko, że identyfikatory nadal przyznają wedle uznania, a nazwiska ich prywatnych posiadaczy utajnili

Zobacz Wykaz wydanych zezwoleń upoważniających do wjazdu w strefę ograniczonego ruchu

Wprawdzie monarchii w Krakowie nie ma, ale prezydent Jacek Majchrowski rządzi po królewsku, a jego urzędnicy nadają wybrańcom przywileje wjazdu do strefy ograniczonego ruchu w rejonie Rynku Głównego.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ PIOTRA TYMCZAKA: Feudalne rozdawnictwo wjazdówek

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu opublikował właśnie listę 930 podmiotów, które otrzymały zezwolenie na cały bieżący rok.

- To bulwersujący wykaz - komentuje Witold Liguziński ze Stowarzyszenia Obywatel na Straży. Zwraca uwagę, że na liście uprzywilejowanych znalazł się m.in. zarządca dróg. A zatem ZIKiT sam sobie przyznał wjazdówki, mimo że jego pojazdów strefowe obostrzenia nie dotyczą. - Nie wszystkie nasze pojazdy są oznakowane. A nawet jak są, to za szybą mają wjazdówki - mówi Michał Pyclik z ZIKiT.

Większość identyfikatorów na ten rok wydano „na okaziciela”. Można je więc przełożyć do dowolnego auta albo komuś pożyczyć. Wjazdówki trafiły m.in. do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Fundacji Kacpra, Melchiora i Baltazara oraz firmy VIP Transport oferującej przewozy luksusową limuzyną. 25 zezwoleń przyznano osobom prywatnym, ale ZIKiT nie chce ujawnić ich nazwisk, zasłaniając się ochroną danych osobowych. Tymczasem taka sytuacja musi rodzić podejrzenie, że wjazdówki mogą otrzymywać po prostu znajomi urzędników.

Zastanawia też, jakie jest uzasadnienie przyznawania wjazdówek. - Każdy wniosek rozpatrujemy indywidualnie - twierdzi Pyclik. Tymczasem np. w Gdańsku czy Toruniu - sprawdziliśmy to - zamiast „indywidualnego” podejścia, istnieją regulaminy wjazdu do chronionych od ruchu stref.

- To, co się dzieje w Krakowie, to patologia i kolesiostwo, z którym trzeba walczyć - pomstuje Liguziński.

O ujawnienie pełnej listy posiadaczy wjazdówek „Dziennik Polski” walczy od lat. Weszliśmy nawet w spór sądowy z ZIKiT-em w sprawie wykazu za ubiegły rok. Do dziś nie podano nam nazwisk uprzywilejowanych osób prywatnych. Witold Liguziński również stara się o pełną informację. Przyznaje jednak, że nie jest o nią łatwo - sądy i prokuratura także są na liście posiadaczy wjazdówek.

Rozdawnictwo wjazdówek do centrum Krakowa wciąż kwitnie

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wydał 930 zezwoleń na wjazd do strefy B (ograniczonego ruchu) na cały 2017 rok. To o ok. 370 identyfikatorów mniej niż w ubiegłym roku. - Na razie jest mniej wjazdówek, ale pewnie ich liczba się powiększy. Wygląda to jednak jeszcze gorzej, niż było przed rokiem, jeżeli popatrzymy na listę podmiotów, które otrzymały przywilej. Ten wykaz jest bulwersujący - komentuje Witold Liguziński ze Stowarzyszenia Obywatel na Straży.

I wymienia przykłady, które budzą duże wątpliwości. Siedem wjazdówek na okaziciela i 14 na numery rejestracyjne dostał zarządca drogi, czyli Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Co to znaczy? Po co im takie identyfikatory? Zgodnie z prawem pojazdy zarządcy dróg mają wjazd do strefy ograniczonego ruchu i są zwolnione z opłat - mówi Witold Liguziński.

Michał Pyclik z ZIKiT wyjaśnia: - Nie wszystkie nasze pojazdy są oznakowane. Ale nawet oznakowane mają wjazdówkę włożoną za szybę.

Przywilej dla policji i prokuratury

Wiele zezwoleń wydano instytucjom, które swoje siedziby mają poza strefą B. Na przykład: Małopolski Urząd Wojewódzki (41 wjazdówek na okaziciela) czy Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego (10 na okaziciela).

Na liście są też: spółka gminna Trasa Łagiewnicka (4 na okaziciela), Zarząd Infrastruktury Sportowej (3 na okaziciela, 3 na numery rejestracyjne), Akademia Sztuk Pięknych (16 na okaziciela), Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji - IPA (2 na okaziciela). Kuria Metropolitana otrzymała 15 identyfikatorów na okaziciela. - Rozumiem, że wjazdówki na numery rejestracyjne otrzymały dwa zakony mieszczące się w strefie B, ale przecież do kurii jest ogólnodostępny dojazd - dziwi się Witold Liguziński.

Prokuratura Okręgowa (Wydział Budżetowo-Administracyjny) otrzymała siedem wjazdówek na okaziciela. - Jak złożę wniosek o wszczęcie śledztwa, że osobom nieuprawnionym wydano wjazdówki, to w prokuratorze odmówią, bo sami biorą wjazdówki - komentuje Witold Liguziński. Jego zdaniem bardzo kontrowersyjne jest też wydanie aż 30 zezwoleń na okaziciela Komendzie Wojewódzkiej Policji, skoro aut wykorzystywanych przez funkcjonariuszy strefa nie obowiązuje.

Posłowie, komisja od alkoholu i luksusowe limuzyny

Na długiej liście wjazdówkowiczów są uczelnie wyższe, urzędy, szpitale, posłowie i biura poselskie, partie polityczne, placówki kultury, konsulaty, firmy. W wykazie (wśród podmiotów z jednym zezwoleniem na okaziciela) można także znaleźć m.in. Biuro Rządu Regionalnego Kurdystanu, Miejską Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Fundację Kacpra, Melchiora i Baltazara, Stowarzyszenie Polskich Palestyńczyków, Galicję Realności. Firma VIP Transport otrzymała dwie wjazdówki na okaziciela. Po wpisaniu tej nazwy do internetowej przeglądarki pojawiają się usługi przewozu luksusową limuzyną.

Zezwolenie na okaziciela furtką dla znajomych

W ZIKiT podkreślają, że w każdym przypadku do tej jednostki wpłynął wniosek o wydanie identyfikatora. Nie ma jednak ogólnie przyjętych zasad ich przyznawania. ZIKiT robi to uznaniowo. - Nie ma podstawy prawnej do tego, żeby poprzez zarządzenie prezydenta albo uchwałę Rady Miasta wprowadzić regulamin wydawania zezwoleń. Dlatego musimy się opierać na indywidualnej ocenie każdego wniosku - wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT.

Większość wjazdówek (541 sztuk) wydano na okaziciela, co oznacza, że taki identyfikator można przekładać z jednego pojazdu do innego i może z niego korzystać wiele osób. Zawsze będzie więc podejrzenie, że ktoś otrzymał zezwolenie, ale może je przekazać komuś innemu.

- Wydawanie wjazdówek na okaziciela to patologia. To stwarzanie furtek dla różnych znajomych - uważa Witold Liguziński.

Michał Pyclik tłumaczy: - Kierowaliśmy się raczej taką zasadą, aby wydawać zezwolenia na numer rejestracyjny. Były jednak przypadki, że dana instytucja występowała o większą liczbę zezwoleń na konkretne pojazdy. Wtedy woleliśmy wydać mniej identyfikatorów, ale na okaziciela.

To nie przekonuje radnego miejskiego i Dzielnicy I Aleksandra Miszalskiego (PO). - Jeżeli jest jedna wjazdówka na jakiś urząd, to może być na okaziciela, ale nie powinno być przyznawanych dużo takich identyfikatorów dla jednej instytucji - komentuje radny Miszalski. W tym roku nie odebrał wjazdówki. Spośród 43 miejskich radnych zezwolenia (na okaziciela) dostało 39.

25 wjazdówek trafiło do 21 osób prywatnych (jedna z nich otrzymała trzy identyfikatory, a dwie inne - po dwa). W wykazie figurują jako osoby fizyczne. ZIKiT nie ujawnia ich nazwisk, zasłaniając się prawem o ochronie danych osobowych. - Jeżeli zezwolenie dotyczy osoby fizycznej, to powinna ona podpisać zgodę, że jeżeli dostaje taką wjazdówkę, to godzi się na podanie swoich danych do publicznej wiadomości - mówi radny Miszalski.

Przykład z Gdańska i Torunia

Sprawdziliśmy, jak jest z wydawaniem zezwoleń na wjazd do stref ograniczonego ruchu w zabytkowych centrach Gdańska i Torunia.

Z Gdańska otrzymaliśmy regulamin. Można w nim przeczytać, że identyfikatory długoterminowe wydaje się w sytuacjach, które mają charakter cykliczny, dotyczących m.in.: wjazdu mieszkańców, najemców, właścicieli nieruchomości, remontów, obsługi gastronomicznej, zaopatrzenia, przygotowania imprezy masowej. Wjazdówki mogą tam otrzymać radni miasta, pracownicy urzędów znajdujących się w strefie, gdy użytkują pojazdy w celach służbowych, osoby prywatne mające rezerwacje w hotelach na terenie strefy. Zgoda na dojazd wydawana jest też dojeżdżającym do innych osób zamieszkałych w strefie, które wymagają ich opieki.

Regulamin ma też w Toruń. Tam zezwolenia długoterminowe są wydawane na wjazd i krótkotrwały postój na czas nie dłuższy niż 30 minut (w wyjątkowych, udokumentowanych przypadkach możliwy jest postój dłuższy). - Radni i pracownicy urzędu są traktowani jak pozostali mieszkańcy - informuje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski