9-dniowy koniec tygodnia

-Święta minęły, wszystko wróciło do**normy... Robota, nauka, afery, kłopoty... -**wyliczał zdegustowany Nauczyciel. -**Znowu się coś Panu nie podoba? Przecież jeszcze dwa tygodnie i**znowu będzie Pan miał wolnego, a**wolnego. Nic tylko świętować przez cały początek maja. -**zauważyła Gospodyni. -**Ciekawe, jak będzie przez ten tydzień życie w**naszym kraju wyglądało? -**Przecież wiadomo, bo już niejeden raz mieliśmy taki dziewięciodniowy koniec tygodnia! Każdy będzie się starał od**roboty wymigać, a**ci co będę musieli pracować i**tak niewiele zrobią, bo inni im plany pokrzyżują. W**sądzie, gdzie mój znajomy pracuje, wymyślili, że wszyscy muszą sobie wziąć trzy dni urlopu: poniedziałek, 30 kwietnia, środę, 2 maja i**piątek -**4 maja. Będzie zamknięte i**już! Jak to w**sądzie -**sprawiedliwie, a**nie tak, żeby jedni wypoczywali, a**inni pracowali - opowiadał Urzędnik. -**Może to i**jest jakieś rozwiązanie. Jakby tak przez tydzień nie pracowały wszystkie urzędy -**rozmarzyła się Gospodyni. -**A**nuż by się okazało, że bez nich i**bez tych wszystkich papierków da się żyć... I**to jeszcze dużo spokojniej! Gorzej by było, jakby pozamykali na**amen wszystkie sklepy, restauracje, szpitale, albo kierowcy busów by zastrajkowali... Już nie mówię, co by się podziało, jakby tak ci w**telewizji i**w**radio chcieli mieć wolne przez tydzień. A**przecież w**końcu też ludzie, też by im się należało... -**Ale z**pani altruistka! O**wszystkich pani myśli, tylko nie o**sobie. A**jakby tak przepis wydać, że gospodynie też mają dłuuuugi weekend? -**zastanawiał się Urzędnik. No to niech pan sobie wyobrazi, co by było, jakby przez tydzień nie miał kto gotować, myć garów, sprzątać, nie mówiąc o**dojeniu krasuli i**całej robocie w**stajni. Przepis przepisem, a**życie życiem... Barbara Rotter- -Stankiewicz**