Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A czas biegnie

Redakcja
Przypomnijmy, że starosądeckie władze zleciły sądeckiej Agencji A-4 przygotowanie projektu modernizacji centrum miasta, rynku i kilku ulic. Kilka tygodni temu nagle wyszło na jaw, że planuje się zmiany w ruchu drogowym, m. in. zamknięcie kilku ulic i ograniczenie ilości miejsc parkingowych w rynku. Wówczas grupa ok. 70 przedsiębiorców ostro zaprotestowała, cofając zgody na wejście podczas realizacji inwestycji na ich posesje. Burmistrz Marian Cycoń zdecydował, że nie będzie zmian w komunikacji. Obie strony swoje racje przedstawiły na burzliwym zebraniu w kinie "Poprad".

STARY SĄCZ

   W Starym Sączu trwają rozmowy między grupą przedsiębiorców z przedstawicielami władz gminy. Negocjacje dotyczą sporu o sposób realizacji przebudowy rynku i przylegających do niego uliczek. Obie strony uważają, że można dojść do kompromisu.
   Później odbyło się kilka spotkań, ostatnie - wczoraj. Trwają negocjacje. Są szanse na to, żeby wypracować kompromis. Mówił o tym w niedzielę podczas zebrania Towarzystwa Miłośników Starego Sącza wiceburmistrz Jacek Lelek.
   - Mamy teraz niepowtarzalną szansę na uzyskanie dla tego przedsięwzięcia środków z programu operacyjnego województwa małopolskiego - powiedział Jacek Lelek. - Koszt inwestycji to 9,8 mln zł. Możemy otrzymać z funduszy Unii Europejskiej 75 proc. jej wartości, czyli przeszło 7 mln zł. Resztę musimy znaleźć we własnym zakresie. Rozmawiamy z przedstawicielami starosądeckich firm, staramy się wspólnie dojść do porozumienia. Jesteśmy dobrej myśli.
   Czasu jest niewiele. Przed końcem lutego do złożonego wcześniej przez starosądeczan wniosku o dofinansowanie, trzeba bowiem dołączyć pozwolenie na budowę. By je otrzymać, konieczna jest zgoda wszystkich zainteresowanych. Jeżeli ta inwestycja nie uzyska dofinansowania w br., to trzeba ją będzie odłożyć na lepsze czasy.
   Przedsiębiorcy uważają, że zakres prac w rynku nie musi być tak wielki, jak się planuje. Obawiają się, że w trakcie przebudowy rynku, wprowadzone zostaną utrudnienia w ruchu, a to spowoduje, że spadną i tak już niskie obroty ich firm. Ponadto tłumaczą, że władze powinny były prowadzić rozmowy z ludźmi, przedstawić szczegóły swojej koncepcji radnym, znacznie wcześniej.
   - Nie jesteśmy przeciwni modernizacji - tłumaczą Jacek Tokarczyk i Adam Kurzeja. -_ Ale musimy być pewni, że będzie ona zrobiona z głową, że zostanie fachowo i sprawnie przeprowadzona. _PIotr Gry˛Lak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski