Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A gdie ogurcy?

Włodzimierz Jurasz
W ciemię bity. Jak się okazuje, rynkowa cena standardowego polskiego polityka wynosi jakieś trzy stówki.

„Super Express” ujawnił wczoraj, że kelner Łukasz N. ze słynnej warszawskiej restauracji „Sowa i Przyjaciele” zwabiał do lokalu nagrywanych później polityków obietnicą sprezentowania im flaszki rosyjskiej gorzały wartej właśnie około 300 zł (swoją drogą, nie wiedziałem, że taka wódka w ogóle istnieje...). Jak podaje „SE”, na owej liście prezentowej znaleźli się m.in. Elżbieta Bieńkowska, Jan Bury i Sławomir Nowak.

Ale w sumie najbardziej przerażająca w tym wszystkim nie jest ani wartość zwabiającej ich w sidła przynęty, ani nawet nie domniemany alkoholizm sporej części naszej klasy politycznej. Najwięcej do myślenia daje to, że nabierali się nie na francuski koniak, nie na szkocką whisky, ani nawet nie na amerykańskiego burbona, ale na ruską(!!!) berbeluchę...

A tak na marginesie: czym zakąszali?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski