Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A Grecja dalej się sypie [WIDEO]

Sylwia Arlak (AIP)
Ateny/Bruksela. Premier Cipras będzie dziś rozmawiał z przywódcami Unii o przyszłości swego kraju. Tymczasem Grecja stoi na krawędzi bankructwa. Ale można pojeździć za darmo

Premier Grecji Alexis Cipras weźmie dziś udział w porannej debacie w Parlamencie Europejskim poświęconej przyszłości Grecji oraz konkluzjom z wczorajszego spotkania z liderami UE oraz szczytu, który odbył się 25 i 26 czerwca. W debacie wezmą też udział przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Grecja nie zaprezentowała w Brukseli formalnej propozycji porozumienia (napisy)

Źródło: CNN

Przywódcy strefy euro, którzy spotkali się wczoraj na nadzwyczajnym szczycie, zażądali od Grecji "odpowiedzialności" i szybkiego przedstawienia programu reform, który pozwoliłby wznowić pomoc finansową. - Chcemy, aby Grecja pozostała w strefie euro - powiedział prezydent Francois Hollande.

Tymczasem Grecy na własnej skórze odczuwają skutki niedzielnego referendum, w którym zdecydowali, że nie będą już bardziej zaciskać pasa. Tym samym nie płynie do nich pomoc od międzynarodowych instytucji finansowych. W szpitalach zaczyna brakować lekarstw. Banki wciąż są zamknięte. Mieszkańcy kupują tylko najpotrzebniejsze produkty. Zachodni dziennikarze donoszą o stertach śmieci zalegających na ulicach Aten.

- Sytuacja była ciężka i stale pogarsza się. To, co teraz dzieje się w Grecji, naprawdę mnie przeraża - słowa ateńskiego lekarza przytacza "The Economist". Wyjaśnia on, że niemożność importowania sprzętu medycznego i wielu lekarstw oznacza, że życie pacjentów będzie wkrótce zagrożone.

Jego obawy podziela prezes Zrzeszenia Polaków w Grecji "Książę Mieszko", Ryszard Gruda. W rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press przyznaje, że wielu greckich szpitali nie stać na kupno lekarstw z zagranicy. Przypomina też o wciąż zamkniętych bankach i ograniczeniu wypłacania gotówki do 60 euro dziennie. - Grecy zawsze żyli ponad stan, to się w końcu musi zmienić.

To problem zarówno systemu, jak i mentalności Greków. Sytuacja jest nieciekawa. Ludzie tracą zaufanie do premiera. Obiecał, że banki zostaną otwarte w poniedziałek. Tymczasem okazuje się, że przez kilka dni będą nadal zamknięte. Coś musi się zmienić, czy za rządów SYRIZY? Nie wiem - podsumowuje.

Aby dodatkowo nie drażnić obywateli, władze Aten podjęły decyzję o wprowadzeniu darmowej komunikacji miejskiej. Grecki minister transportu Kristos Spircis przyznał, że będzie tak aż do 10 lipca. "The Times" informuje, że ten gest będzie kosztować państwo nawet 4 mln euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski