Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A ludzie marzną…

WOJ
Nieszczęście stało się wiosną 2002 roku. Wspomnienie wiosennej burzy sprzed prawie dwóch lat nie stanowi medialnej atrakcji, ale w kontekście problemu, który nie został rozwiązany do dzisiaj, sprawa nabiera innego wydźwięku. Gwałtowna burza zniszczyła wiatę przystankową przy ul. Racławickiej - w obrębie Domu Kombatanta - i jak do tej pory nic nie jest w stanie spowodować, aby stanęła ona w tym miejscu z powrotem.

Wiata - zadanie na lata?

   Sprawa odtworzenia wiaty przystankowej - dla podróżujących w kierunku wschodnim - była poruszana na ostatniej sesji Rady Gminy w Słaboszowie w starym roku, 30 grudnia. Jak bumerang wrócił także temat lokalizacji nowej zatoki przystankowej od strony parku miejskiego - dla podróżujących do Miechowa. W debacie gminnych rajców uczestniczył radny Rady Powiatu z tej gminy Stanisław Krawiec, który zadeklarował interwencję - aż do skutku.
   Przewodniczący RG w Słaboszowie Józef Dulewicz otrzymał w tej sprawie odpowiedź od starosty powiatu miechowskiego Mieczysława Bertka z prośbą o odczytanie jej na najbliższej sesji Rady Gminy.
   "Nawiązując do zapytania radnego Rady Gminy w Słaboszowie Apoloniusza Dulewskiego dotyczącego przyczyn zlikwidowania przystanku autobusowego przy ul. Racławickiej w Miechowie (obok Domu Kombatanta) uprzejmie informuję: wspomniany przystanek nie uległ likwidacji. Na skutek nieszczęśliwego zdarzenia (upadku drzewa powalonego przez burzę wiosenną 2002 roku) zniszczone zostało zadaszenie (wiata) wybudowana wcześniej przez Urząd Gminy i Miasta w Miechowie.
   Pomimo braku zadaszenia, przystanek dla osób podróżujących w kierunku Słaboszowa i Racławic nadal funkcjonuje, posiada zatokę autobusową i miejsce na postawienie nowej wiaty. Jest również ławka dla oczekujących, która została zamontowana przez UGiM po interpelacji Stanisława Krawca.
   Jednak odtworzenie nowej wiaty nie leży w kompetencji Starosty Miechowskiego. W świetle obowiązujących przepisów przystanki autobusowe urządza i oznakowuje zarządca drogi, przy której są one położone. A zarządcą wspomnianego przystanku przy ul. Racławickiej jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, który działa w imieniu Marszałka Województwa Małopolskiego; ta ulica pozostaje bowiem w ciągu drogi wojewódzkiej nr 783 Olkusz - Wolbrom - Miechów - Racławice" - _czytamy w piśmie.
   Druga część odpowiedzi starosty Bertka dotyczy urządzenia zatoczki i przystanku dla jadących drogą wojewódzką nr 783 do Miechowa. Aby busy relacji Działoszyce - Miechów zatrzymywały się na przystanku obok starego szpitala.
   _Problem braku tego przystanku na ul. Racławickiej (od strony parku miejskiego) jest mi dobrze znany. Potrzebę jego zorganizowania w pełni popieram, czemu dawałem wyraz na posiedzeniach Zespołu ds. Zarządzania Ruchem na Drogach oraz kierując w lutym 2003 roku stosowny wniosek o konieczności jego lokalizacji w postulowanym miejscu do ZDP w Krakowie.

   Z najnowszego stanowiska ZDW w Krakowie w tej sprawie z 28 grudnia 2003 roku, które dotarło także do Starostwa wynika, iż zarządca drogi wojewódzkiej po wizji lokalnej stwierdza, "że istnieje możliwość lokalizacji zatoki autobusowej w proponowanym miejscu, tzn. w ciągu drogi wojewódzkiej nr 783 na ul. Racławickiej w Miechowie". Warunkiem jest jednak spełnienie określonych wymogów projektowo-technicznych. "Zatoki należy projektować zgodnie z wytycznymi zawartymi w rozporządzeniu Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 2 marca 1999 r., w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. W tej sytuacji ZDW w Krakowie oczekuje od burmistrza Miechowa na przedłożenie projektu lokalizacji zatoki z uwzględnieniem w/w rozporządzenia.
   W cytowanym piśmie zawarta jest również kluczowa dla poruszanej sprawy wiadomość. Zarządca drogi wojewódzkiej informuje, że "ze względu na ograniczone środki finansowe ZDW w Krakowie, budowa nowych zatok autobusowych będzie możliwa w ramach zadań współfinansowanych przez samorządy lokalne przy partycypacji ze strony Urzędu Gminy i Miasta". Jeśli UGiM w Miechowie po rozpatrzeniu potrzeb będzie zainteresowany udziałem w programie współpracy przy realizacji podobnych zadań, powinien złożyć stosowny wniosek i deklarację - _pisze starosta._
   Konkluzją starosty jest konieczność współpracy i porozumienia wszystkich zainteresowanych sprawą stron. A jest ich co najmniej sześć. Trudno będzie więc się doczekać na rychły, pozytywny finał realizacji zadaszenia wiaty i nowej zatoki, choć ufność i nadzieja zawsze żyją najdłużej…
    Tekst i fot. (WOJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski