- Biuro współpracy europejskiej powstało dopiero dwa lata temu. To długa procedura, by wniosek przygotować, zrealizować i - co najważniej sze - rozliczyć. Myślę, że te działania biura zaczną przynosić efekty w następnej kadencji - broni się burmistrz Zakopanego Janusz Majcher.
Jak wyjaśnia Agnieszka Sługocka, kierownik biura współpracy europejskiej zakopiańskiego Urzędu Miasta, ranking przedstawia stan za rok ubiegły, gdy gmina nie dostała środków unijnych, ani o nie nie aplikowała. - Od momentu powołania biura współpracy europejskiej zostało złożonych 20 projektów, i ta praca dopiero przyniesie efekty. Obecnie na ocenę czeka 5 projektów. Przystępujemy do realizacji dwóch. I to są miliony - mówi Agnieszka Sługocka. Jak tłumaczy, do budżetu miasta wpłynie pół miliona zł, a jeśli rozpocznie się realizacja dużego projektu wspólnie ze starostwem - pieniędzy będzie dużo więcej. - W tym roku środki unijne kierowane były przede wszystkim dla wsi. Jednak z tych, z których możemy korzystać - korzystamy - dodaje.
- Jesteśmy uważani za bogate miasto, a środki unijne przyznawane są głównie gminom biednym - dodaje burmistrz Janusz Majcher.
(AGN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?