MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AA - Adamek o Achmatowej

Redakcja
- Wielu miłośników Melpomeny zapewne zaskoczy wiadomość o właśnie ujawnionych talentach translatorskich Bożeny Adamek.

Zapraszamy na promocję płyty BOŻENY Adamek - już 17 grudnia, o godz. 18, w Klubie pod Gruszką

- Jeszcze parę lat temu nie przyszłoby mi do głowy mierzenie się z tłumaczeniem poezji. Ale los aktora, szczególnie aktorki, jest bardzo kapryśny. Przychodzi moment, kiedy nic się nie gra, i wtedy trzeba jakoś sobie radzić. Niektórzy piszą monodramy, inni jeżdżą na castingi, chałturzą... Ja miałam to szczęście, że trafiłam na Podgórską Scenę Poezji prowadzoną przez Eryka Ostrowskiego, gdzie przez kilka lat prezentowałam programy poetyckie. Było to dla mnie bardzo inspirujące, poznałam osobiście wielu świetnych poetów - poezja wypełniła moje myśli i serce.

- Ale otwarte pozostaje pytanie, czy szczególnie wiersze pisane przez Annę Achmatową?

- Nie zakochałam się w niej "od pierwszego wejrzenia". Kiedy zabrałam się do pracy nad scenariuszem programu, odkryłam, że to, co mnie od niej odpychało, wiązało się z problemem przekładów. "Popłoch", prościutki czuły wierszyk, poszedł na "pierwszy ogień" moich translatorskich prób. Eryk się zachwycił, i tak zaczęłam przekładać kolejne teksty Achmatowej. Wtedy była to trochę zabawa, miłe zajęcie w wyszukiwanie odpowiednich słów i metafor, ale gdy zdecydowaliśmy, że moje tłumaczenia włączymy do programu, poprosiłam o pomoc poetów: Krystynę Szlagę i Józefa Barana - ich uwagi były dla mnie bezcenne.

- Jak doszło do wydania płyty z wierszami Achmatowej w Twoim przekładzie i z Twoim udziałem?

- Pokazałam swoje tłumaczenia panu Leszkowi Kolczyńskiemu, który prowadzi internetowy portal "Poezja Polska", on z kolei pokazał je poecie Adamowi Ziemianinowi, a Adam je pozytywnie ocenił. Wspólnie uznaliśmy, że do nagrania należy doprosić jeszcze kogoś, aby stworzyć dialog kobiety i mężczyzny. Za tym przemawiało i to, że męski głos oddaje brzmienie tekstów o strasznych stalinowskich czasach. Pomysł, żeby zaproponować współpracę Andrzejowi Grabowskiemu, zrodził się z pamięci o jego spektaklu w Teatrze STU, gdzi Andrzej zachwycał interpretacją wierszy Jesienina. Jest przecież nie tylko komikiem, ale również świetnym aktorem dramatycznym. Gdy do niego zadzwoniłam, od razu się zgodził. Nagrania mogły się odbywać tylko wtedy, gdy przyjeżdżał do "Słowackiego" grać w "Chorym z urojenia", bowiem nie mieszka już w Krakowie.

- Czy jesteś zadowolona z efektu?

- Teraz tak, ale gdy wstępną wersję przesłuchał mój mąż Włodzimierz Nurkowski, powiedział, że jest zagmatwana i za długa. Pomógł mi ją przemontować i skrócić. Doszła jeszcze muzyka, którą skomponował Tomasz Lida. Płyta powstała z potrzeby serca, z pełną świadomością, że nie będzie komercyjna.

- Dlaczego tak sądzisz?

- Przetłumaczyłam sporo tekstów Achmatowej - mogło powstać z tego materiału kilka różnych scenariuszy. Gdybym wybrała same wczesne jej wiersze, powstałaby płyta zaiste "walentynkowa". Miłosne wiersze Achmatowej kolejne pokolenia Rosjanek znają na pamięć, są bowiem prawdziwym kalejdoskopem kobiecej duszy, zapisem różnych stanów miłosnych uniesień i rozczarowań. Ja jednak zdecydowałam się na wybór chronologiczny. Obejmuje przekrój całej twórczości poetki. Ostatni okres jej twórczości to naprawdę wielka poezja: gorzka, mądra, twarda, konkretna. Jest poetyckim świadectwem okrutnych lat komunizmu. Jest też bardzo wzruszającym zapisem ostatnich lat jej życia, tak niepodobnego do wybujałego początku.
- A co teraz? Znajdziesz czas na kolejne literackie uniesienia? A może wręcz przeciwnie? Masz już plan?

- Przetrwałam bez zgorzknienia gorzki czas, kiedy grałam mniej. Jestem po premierze sztuki "Za chwilę" w reżyserii Iwony Kempy. Opinie, recenzje o spektaklu są dobre, więc jestem szczęśliwa. Teraz z nadzieją czekam na odbiór "mojej" Achmatowej, na opinie i recenzje o naszej płycie. Ufam, że znajdzie swoich fanów.

Rozmawiała: JOLANTA CIOSEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski