„Ten pomysł jest realny i coraz bliższy sfinalizowania” - mówi publicznie o powracającym projekcie budowy linii kolejowej do Myślenic. Brzmi poważnie, choć sprawa przypomina trochę powstawanie metra w Krakowie. Wielu by chciało, acz nikt nie jest przekonany, żeby wyłożyć górę pieniędzy, więc do finalizacji daleko. Bardzo daleko.
Futurystyczna wizja pociągu do Myślenic, która żyje swoim życiem od ponad 100 lat, pada jednak na wyjątkowo żyzny grunt, który politycznie można nieźle wykorzystać. I tu należy pewnie szukać przyczyn pojawienia się takiej propozycji akurat teraz. Nie da się ukryć, że klimat wobec poważnych inwestycji w Małopolsce jest bardziej przychylny, choćby z tego względu, że mamy we wszelakich władzach „swoich ludzi”.
Dlatego wiemy już jakie będzie kolejne (sic!) hasło, które może poprowadzić do zwycięstwa w zbliżających się nieuchronnie wyborach – lokalnych albo i nie tylko. „Kolej na Myślenice”. Ot, co!
Kto je najbardziej skutecznie wykorzysta? W… kolejce jest wielu chętnych. Nie tylko poseł Szlachetka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?