Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Buksa: Nikt z Wisły się nie zgłosił

Piotr Tymczak
Opinie. - Miło było znów wrócić do Krakowa na stadion Wisły. Szkoda jednak, że do Gdańska wracamy bez zdobyczy punktowej - mówi Adam Buksa.

Ten 18-letni napastnik Lechii wszedł na boisko w końcówce meczu. Mógł więc po raz pierwszy zagrać na stadionie przy ul. Reymonta w spotkaniu przeciwko klubowi, w którym zaczynał piłkarską przygodę.

- Dostałem kompleksową ofertę z zagranicy, skorzystałem z niej i odszedłem z Wisły. Kierowałem się tylko tym aby się piłkarsko rozwijać. Uważam, że zrobiłem dobrze - wspomina Buksa.

Już jako junior przeniósł się z Wisły do Hutnika Kraków, później do Garbarnii. Do "Białej Gwiazdy" powrócił do zespołu występującego w Młodej Ekstraklasie. W poprzednim sezonie skorzystał z oferty włoskiego klubu Novara Calcio i trafił do jej młodzieżowej drużyny. - Po sezonie zabiegało o mnie kilka zespołów z Polski i zagranicy. Od Lechii otrzymałem propozycję podpisania profesjonalnego kontraktu. To była dla mniej najlepsza oferta pod względem rozwoju. Tym się kieruję w moim wieku.

Cieszę się, że trafiłem do Gdańska - podkreśla Buksa. Przyznaje, że rozważyłby propozycję Wisły, gdyby zabiegała o jego powrót. - Nikt z Wisły nie rozmawiał ze mną na temat podpisania kontraktu - mówi Buksa. - Wisła zawsze była silnym zespołem.

Tak też jest tym razem. Są tam bardzo dobrzy zawodnicy, z którymi nie jest łatwo rywalizować. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy jednak wygrać - dodaje Buksa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski