Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Małysz: Ammann tylko się śmieje

Redakcja
Czy można mówić, że po trzech treningach skocznia została przez Pana poskromiona? - zapytałem po kwalifikacjach Adama Małysza.

- To jest bardzo fajna skocznia, choć ma taki nietypowy, zjazdowy próg. Nie wybacza żadnego błędu. Ale najważniejsze, żeby w konkursie dobrze skakać. Mój skok w kwalifikacjach był dobry, dalej tylko o metr poleciał Schlierenzauer i ten niesamowity Ammann. Czasem zaczynam się zastanawiać, czy te jego zmodyfikowane wiązania coś nie dają.

Podobno takie wiązania mieli też Austriacy?

- My też w ubiegłym roku dostaliśmy od Austriaków zapięcia do wiązań, jakie stosuje Ammann. Austriacy mówili wtedy, że jego ogromna różnica, narty idą w powietrzu bardzo płasko. Jeśli lecimy stylem V i wykręcamy narty, powietrze przechodzi trochę bok. A tak daje duży opór. Austriacy chcieli te wiązania próbować na "mamucie", ale doszli do wniosku, że byłoby to strasznie ekstremalne i zrezygnowali z tego. Nogi mogłyby nie wytrzymać, zaczęłoby je wykręcać. Mogłoby dojść do wypadków. Wystraszyli się. I zrezygnowali.

Ma Pan pretensje do Ammanna, że ulepszył wiązania?

- A o co? Nie złamał przepisu. Ammann zrobił krok do przodu. Być może te zapięcia niewiele pomagają, a psychicznie mogą rywali wykończyć. Widzę, że Austriacy zamiast skupić się na skokach, cały czas o tym rozmawiają. Sami sobie robią teraz problem.

Pan rozmawia o tym z Ammannem?

- On się tylko uśmiecha. Nie są w stanie mu nic zrobić, bo przepisy nie zabraniają ulepszeń wiązań.

W sobotę, podczas konkursu, może być piękna, słoneczna pogoda, bez jednej chmurki, jak w kwalifikacjach...

- Wolałbym, aby było zachmurzenie.

Dlaczego?

- Bo wtedy nie byłoby takiego wiatru. Tutaj, na dole skoczni, wydaje się, że jest absolutna cisza, a tam na górze kręci wiatr. Raz była cisza, to zaczynało mocno podwiewać pod narty, stąd niektóre długie skoki, choćby Jacobsena. I zaczęto obniżać belkę. Szybkości na progu spadły. Tutaj nawet minimalne podmuchy dają dużo.

Czy w równych warunkach Ammann jest do "przeskoczenia"?

- To jest bardzo trudne pytanie. Skacze jak nakręcony. Obniżono nam belkę, a on skoczył 140 metrów. Jak będą równe warunki, to odskoczy na parę metrów.

A kto może jeszcze powalczyć o medale?

- Na pewno Jacobsen i Schlierenzauer.

Rozmawiał: As, Whistler

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski