- To jest bardzo fajna skocznia, choć ma taki nietypowy, zjazdowy próg. Nie wybacza żadnego błędu. Ale najważniejsze, żeby w konkursie dobrze skakać. Mój skok w kwalifikacjach był dobry, dalej tylko o metr poleciał Schlierenzauer i ten niesamowity Ammann. Czasem zaczynam się zastanawiać, czy te jego zmodyfikowane wiązania coś nie dają.
Podobno takie wiązania mieli też Austriacy?
- My też w ubiegłym roku dostaliśmy od Austriaków zapięcia do wiązań, jakie stosuje Ammann. Austriacy mówili wtedy, że jego ogromna różnica, narty idą w powietrzu bardzo płasko. Jeśli lecimy stylem V i wykręcamy narty, powietrze przechodzi trochę bok. A tak daje duży opór. Austriacy chcieli te wiązania próbować na "mamucie", ale doszli do wniosku, że byłoby to strasznie ekstremalne i zrezygnowali z tego. Nogi mogłyby nie wytrzymać, zaczęłoby je wykręcać. Mogłoby dojść do wypadków. Wystraszyli się. I zrezygnowali.
Ma Pan pretensje do Ammanna, że ulepszył wiązania?
- A o co? Nie złamał przepisu. Ammann zrobił krok do przodu. Być może te zapięcia niewiele pomagają, a psychicznie mogą rywali wykończyć. Widzę, że Austriacy zamiast skupić się na skokach, cały czas o tym rozmawiają. Sami sobie robią teraz problem.
Pan rozmawia o tym z Ammannem?
- On się tylko uśmiecha. Nie są w stanie mu nic zrobić, bo przepisy nie zabraniają ulepszeń wiązań.
W sobotę, podczas konkursu, może być piękna, słoneczna pogoda, bez jednej chmurki, jak w kwalifikacjach...
- Wolałbym, aby było zachmurzenie.
Dlaczego?
- Bo wtedy nie byłoby takiego wiatru. Tutaj, na dole skoczni, wydaje się, że jest absolutna cisza, a tam na górze kręci wiatr. Raz była cisza, to zaczynało mocno podwiewać pod narty, stąd niektóre długie skoki, choćby Jacobsena. I zaczęto obniżać belkę. Szybkości na progu spadły. Tutaj nawet minimalne podmuchy dają dużo.
Czy w równych warunkach Ammann jest do "przeskoczenia"?
- To jest bardzo trudne pytanie. Skacze jak nakręcony. Obniżono nam belkę, a on skoczył 140 metrów. Jak będą równe warunki, to odskoczy na parę metrów.
A kto może jeszcze powalczyć o medale?
- Na pewno Jacobsen i Schlierenzauer.
Rozmawiał: As, Whistler
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?