Nie ma w tym jednak nic dziwnego. Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Kamil Stoch. W czołowej dziesiątce znajduje się jeszcze Maciej Kot, który udowodnił już, że wie jak wygrywać konkursy.
Zdaniem Adama Małysza, nie można popadać w huraoptymizm i z góry rozdawać reprezentantom Polski medale.
- Wiem, że wszyscy chcieliby usłyszeć, że zdobędziemy złote medale we wszystkich konkurencjach, ale to nie jest takie proste. Przed ważną imprezą napięcie zawsze rośnie. Nie wywierajmy zbyt wielkiej presji na chłopakach, bo oni wiedzą, co mają do zrobienia. Jedziemy do Lahti walczyć, ale przy tym zachowujemy spokój - zapewnia Adam Małysz, dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego.
Legenda polskich skoków dodaje przy tym, że w Lahti konkursy często przebiegają dosyć loteryjnie.
- To dla nas magiczne miejsce, w którym wiele osiągnęliśmy, ale też jeszcze możemy sporo wygrać. Często silny wiatr wypacza tam wyniki, ale mam nadzieję, że w trakcie mistrzostw nas to nie będzie dotyczyć - dodał Małysz.
Pierwszy konkurs indywidualny z udziałem reprezentantów Polski na skoczni normalnej (HS 100) zaplanowano na sobotę (godz. 16.30). Dzień wcześniej odbędą się natomiast kwalifikacje (godz. 13).
Małysz: Przed ważną imprezą napięcie zawsze rośnie. Nie wywierajmy zbyt wielkiej presji na chłopakach, bo oni wiedzą, co mają do zrobienia
Agencja TVN / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
