- Reszta piłkarzy jest za to w doskonałej dyspozycji i fizycznej, i mentalnej. Rano mieliśmy analizę gry przeciwnika. Po południu będziemy to kontynuować, analizujemy zwłaszcza stałe fragmenty gry. Wszyscy wierzymy, że czwartkowe spotkanie ugruntuje naszą pozycję w tabeli - podkreślał selekcjoner reprezentacji Polski przygotowującej się w Warszawie do dwóch ostatnich spotkań w eliminacjach Euro 2016 - jutrzejszego ze Szkocją w Glasgow i niedzielnego z Irlandią na Stadionie Narodowym w stolicy (oba o 20.45).
- To nasze najkrótsze zgrupowanie w tych eliminacjach, dlatego będziemy bazować przede wszystkim na tym, co wypracowaliśmy przez ostatni rok - kontynuował Nawałka, jakby spodziewał się pytań o zasadność powołań dla takich piłkarzy jak Sebastian Mila czy Sławomir Peszko (obaj strzelali dla nas ważne gole w meczach z Niemcami i Irlandią, ale ostatnio są kompletnie bez formy).
- Pod względem taktycznym drużyna prezentuje się coraz lepiej. Widać progres, jeśli chodzi o organizację gry. Widać dużą świadomość, o co walczymy. Nie potrzeba nam dodatkowej motywacji. Presja jest coraz większa, ale zawodnicy pokazują, że świetnie sobie z nią radzą - zapewniał.
Nawałka sprawiał wrażenie spokojnego. Podobnie jego piłkarze, choć bywający regularnie na zgrupowaniach kadry za kadencji obecnego selekcjonera przedstawiciele mediów zauważyli, że atmosfera jest nieco inna niż dotychczas, a zawodnicy i sztab bardziej skupieni.
- Spodziewamy się trudnego meczu, ale jesteśmy na to przygotowani - zapewniał selekcjoner. - Szkoci to dobra drużyna, waleczna, o dużych umiejętnościach. Udowodniliśmy jednak, że potrafimy rozgrywać takie spotkania - dodał. Do Glasgow Polacy wylatują dzisiaj o godzinie 10.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?