Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Wiśniewski: Za duże rozluźnienie

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Adam Wiśniewski i jego koledzy stoczyli bardzo zacięty bój z Macedończykami
Adam Wiśniewski i jego koledzy stoczyli bardzo zacięty bój z Macedończykami Michał Gąciarz/Polska Press
W niedzielnym meczu z Macedonią (24:23), który zapewnił naszym piłkarzom ręcznym awans do rundy zasadniczej odbywających się w naszym kraju mistrzostw Europy, Adam Wiśniewski nie wyszedł na parkiet w podstawowym składzie, ale grał przez ponad 49 minut.

Polska - Francja [RELACJA NA ŻYWO]

35-letni lewoskrzydłowy Orlenu Wisły Plock był zadowolony, że mógł pomóc kolegom w odniesieniu zwycięstwa (strzelił dwie bramki). Przyznał, że Macedończycy postawili naszej drużynie wysoko poprzeczkę, ale udało się jej ponownie (po wygranej z Serbią) zdobyć komplet punktów.

- To był trudny mecz. Do prawie 40 minuty „goniliśmy” wynik. Spodziewaliśmy się jednak twardej, szybkiej, kombinacyjnej gry. I taka była. Ciężko się gra przeciwko zespołom bałkańskim. Najważniejsze dla nas było, żeby te dwa mecze wygrać. Wygraliśmy każdy z nich jedną bramką. Mamy cztery punkty.

- Rozmawialiśmy przed meczem z trenerem, który powiedział mi, że da mi szansę gry. Pewnie wszedłbym w drugiej połowie, może w końcówce meczu. Stało się jednak szybciej. Cieszę się, że poczułem trochę te mistrzostwa, bo bardzo ważne jest, żeby każdy zawodnik spędził parę minut na parkiecie, poznał atmosferę zawodów.

- W końcówce meczu widocznie trochę za dużo rozluźnienia się wkradło w nasze szyki, za szybko straciliśmy trzy bramki. Każdy myślał, że mamy już dwa punkty i spokojnie „dowieziemy” zwycięstwo. Całe szczęście, że wygraliśmy jedną bramką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski